MediaTek Helio P15 to odgrzewany kotlet Tajwańczyków
Ośmiordzeniowy Helio P10 już jakiś czas temu doczekał się następcy, którego oznaczono jako P20. Dość zaskakujący jest więc fakt, że tajwańska firma wprowadza właśnie ulepszoną wersję starszego układu. Co charakteryzuje MediaTeka Helio P15?
18.10.2016 | aktual.: 18.10.2016 11:29
Wystarczy spojrzeć na nazwę nowego układu tajwańskiej firmy, aby wiedzieć, że nie jest on żadną rewolucją - piątka wskazuje na podkręconą wersję Helio P10. I rzeczywiście, model P15 wykorzystuje rdzenie o taktowaniu wyższym o 200 MHz (2,2 GHz vs 2 GHz) oraz szybsze Mali-T860 MP2 o taktowaniu 800 MHz (700 MHz w P10). Zmiany mają przełożyć się na 10-procentowy wzrost wydajności.
O małej liczbie zmian świadczą również pozostanie przy obsłudze pamięci RAM LPDDR3-933 oraz starszym procesie litograficznym 28 nm (HPC+). Dodam, że Helio P20, który jest pełnoprawnym następcą P10, jest produkowany przez TMSC w technologii 16 nm, a do tego obsługuje dwukanałową pamięć LPDDR4-1600.
MediaTek miał zadbać również o pobór mniejszej ilości energii. Patrząc na wykorzystanie tego samego procesu, można wywnioskować, że zmiany dotyczą systemu zarządzania, a więc różnica w poborze prądu nie będzie zbyt duża. SoC z pewnością będzie obsługiwał te same moduły łączności (z LTE Cat.6 na czele).
Poniżej małe porównanie układów MediaTeka z serii P.
Helio P15 mógłby być wypełnieniem luki między modelami P10 a P20. Mógłby, bo - poza nieco wyższą wydajnością - nie daje użytkownikom żadnych realnych korzyści. Ujmując to krótko - MediaTek postanowił jeszcze raz sprzedać to samo. Nie zmienia to oczywiście faktu, że Helio P15 z pewnością znajdziemy w wielu tańszych smartfonach.