Messenger powie znajomym, że bateria w twoim telefonie pada. Facebook testuje automatyczne statusy
Jeśli wszystko pójdzie po myśli Facebooka, wkrótce twoi znajomi rzadziej będą zadawać na Messengerze pytania typu "gdzie jesteś?" i "co robisz?".
31.03.2020 | aktual.: 31.03.2020 16:19
Jane Manchun Wong to programistka, która słynie ze stosowania inżynierii odwrotnej w celu wygrzebywania ukrytych funkcji z popularnych aplikacji. Tym razem obrała za cel Messengera i odnalazła bardzo ciekawą funkcję, nad którą pracują twórcy.
Messenger z automatycznymi statusami
Wspomnianej programistce udało się wyświetlić panel ustawień, który pozwala na automatyczne generowanie statusów w oparciu m.in. o lokalizację.
Po włączeniu tej funkcji Messenger ma automatycznie informować twoich znajomych, że użytkownik jest w podróży, w kawiarni lub na siłowni. Co ciekawe, status ma się zmieniać także w przypadku niskiego poziomu naładowania baterii, więc nikogo nie zaskoczy, jeśli nagle przestaniesz odpisywać.
Brzmi to kontrowersyjnie, ale użytkownik ma mieć zachowaną kontrolę nad prywatnością. Po pierwsze - funkcja ma być opcjonalna. Po drugie - statusy mają zawierać tylko ogólnikowe informacje pokroju "w kawiarni", bez podawania dokładnej lokalizacji. Po trzecie - użytkownik będzie mógł zdefiniować, którzy z jego znajomych mogą zobaczyć statusy.
Na razie Facebook jedynie testuje to rozwiązanie
W reakcji na tweeta programistki jeden z przedstawicieli Facebooka zdradził, że automatyczne statusy znajdują się obecnie na wczesnym etapie rozwoju.
W chwili pisania tego tekstu funkcja nie opuściła jeszcze fazy wewnętrznych testów i można oczekiwać, że prędko to nie nastąpi. Wszelkie rozwiązania bazujące na automatyce wymagają dopracowania, by uniknąć nieporozumień. Nietrudno sobie wyobrazić sytuację, w której telefon wysłanego po zakupy męża błędnie interpretuje lokalizację i wyświetla informację o pobycie nie w sklepie, ale w sąsiadującym z nim barze.
Nie ma więc pewności, że Facebook kiedykolwiek zdecyduje się na wprowadzenie tego rozwiązania, ale prędzej czy później pewnie to nastąpi.