Mortal Skies 2 - staw czoła niezliczonym zastępom wrogów
W Google Play gier wywodzących się z kultowego, automatowego hitu 1942 jest sporo. Niestety naprawdę dobrych jest tylko kilka, w tym Mortal Skies 2, czyli lotnicza strzelanka w klasycznym stylu.
26.07.2012 | aktual.: 26.07.2012 16:22
Jest to sequel stosunkowo popularnego tytułu, ale bardziej nazwałbym go zestawem nowych misji, niż pełnoprawną kontynuacją. W grze jest rok 1950, ale II wojna światowa trwa w najlepsze. Japonia i Niemcy tworzą coraz to bardziej wymyślne pojazdy zagłady i łatwo się domyślić, że gracz musi stawić im czoła. Walczyć przyjdzie mu z gigantycznym czołgiem czy olbrzymim bombowcem, czyli standard gatunku. Zanim jednak się do nich dotrze trzeba przebić się przez zastępy wrogów.
A Ci nawet na średnim poziomie trudności potrafią dać się we znaki, tym bardziej, że jest ich dużo. Trzeba cały czas robić uniki, zbierać bonusy (większa siła ognia, wsparcie skrzydłowych, rakiety itp.) Wykorzystanie tych ostatnich jest bardzo ważne, dlatego polecam wyłączenie ich automatycznej aktywacji w ustawieniach. Za zabitych wrogów otrzymuje się punkty, które wpływają na wynik końcowy danego poziomu. Ten z kolei zapewnia punkty doświadczenia, dzięki którym ulepsza się swoją maszynę. Do tego dochodzą osiągnięcia do zdobycia, samoloty do odblokowania i kolejne plansze, więc jest co robić. Gra współpracuje z Open Feint.
Mortal Skies 2 - gameplay - simblog.pl
Graficznie mogłoby być lepiej, szczególnie pod względem efektów specjalnych. Nie pogardziłbym oprawą znaną z AirAttack HD szczególnie, że pierwsza część Mortal Skies wyglądała tak samo. Z drugiej strony widok jest czytelny i łatwo zorientować się w sytuacji. Sterować można poprzez poruszanie palcem po ekranie lub czujnikiem położenia, ale według mnie druga opcja jest za wolna do tego typu gier.
Mortal Skies 2 to godny przedstawiciel gatunku, który na pewno zadowoli fanów tego typu gier. Brakuje mi w nim jedynie ładniejszej oprawy graficznej i nowych elementów względem poprzednika. W pierwszej kolejności polecam zapoznać się z AirAttackiem, a po jego przejściu zacząć zabawę z Mortal Skies 1 i 2. Zalecam jednak zakup płatnej wersji za 4,27 zł, ponieważ darmowa jest przeładowana reklamami.
[plus]dynamiczna rozgrywka
[plus]dużo samolotów, plansz i osiągnięć do zdobycia
[plus]dobra na każdą okazję
[minus]brak nowości względem pierwszej części
[minus]grafika