Wyciekły ceny modułów Moto Mods do Moto Z. Tanio nie jest...
Po konferencji Lenovo, na której pokazane zostały modele Moto Z oraz Moto Z Force, można było wysnuć wniosek, że Lenovo zaprezentowało wspaniałe urządzenia i jeszcze lepsze moduły. Teraz dowiadujemy się jednak o cenach..
14.06.2016 | aktual.: 14.06.2016 20:34
Pora na łyżkę dziegciu w beczce miodu. Verizon jest operatorem, który ekskluzywnie dostał przedwczesny dostęp do urządzeń i akcesoriów zaprezentowanych na konferencji Lenovo. W aplikacji operatora pojawił się katalog nowych produktów Lenovo, a wraz z nim ceny. Oto i one:
- JBL SoundBoos Moto Mod - 79,99 dol. (ok. 315 zł)
- Style Shell Moto Mod – 69,99 dol. ( 280 zł)
- Power Pack Moto Mod – 89,99 dol. ( 355 zł)
- Wireless Charging Power Pack Moto Mod – 99,99 dol. ( 395 zł)
- Insta-Share Projector Moto Mod – 299,99 dol. (ok. 1190 zł)
Ceny te oczywiście dotyczą Stanów Zjednoczonych, więc po doliczeniu podatków u nas będą zapewne wyższe. Zdjęcia wersji Style i Power Pack wyglądają wręcz bliźniaczo, a różnią się ceną o jakieś 80 zł. Wynika to z faktu iż te drugie mają wbudowany dodatkowy akumulator. Uwagę przykuwa też moduł z projektorem. Domyślam się waszej reakcji.
„1200 zł za akcesorium do telefonu? Przecież to rozbój w biały dzień!”
Dobrze, a teraz ubiorę to w inne słowa - "1200 zł za doczepiany projektor wielkości telefonu." Brzmi już chyba lepiej, a może wciąż nie? Rzućmy więc okiem na ceny.
Pełnowymiarowy projektor renomowanej firmy, to wydatek z zakresu od 2,5 do nawet 6 tysięcy złotych. Oczywiście, że są to projektory, które wyświetlają obraz w rozdzielczości FullHD, mają mocne lampy, wiele trybów itp. ale takiego projektora nie schowasz do kieszeni i nie wyciągniesz przy znajomych na domówce.
No dobra, ale są jeszcze piko-projektory o uboższym wyposażeniu. Ich ceny oscylują w granicach 400-1800 zł. Insta-Share Projector mieści się więc w tych granicach, ale jego parametry są słabsze nawet od śmiesznych projektorów z Alliexpress.
Jeszcze jeden mały problem
W USA cena modułu z projektorem to ok. 1200 zł, więc po dodaniu podatków i innych opłat, wzrośnie ona pewnie do poziomu 1600 zł. Za 1600 zł mógłbym kupić niezależny projektor o wiele lepszych parametrach, a współpracowałby nie tylko z moim telefonem, ale z każdym kolejnym, który kupiłbym w przyszłości.
Jak na razie pikoprojektor Lenovo to gadżet. Gadżet, który jest bardzo drogi. Inne modułu też nie zaskakują jeśli chodzi o cenę. LG pokazało, że doczepiane akcesoria nie muszą kosztować aż tak dużo.