Motorola Milestone XT720 – pierwsze wrażenia

Motorola Milestone XT720, która w Polsce jest dostępna od wakacji, w końcu trafiła w nasze ręce. Po kilku dniach obcowania z tym smartfonem postanowiłem podzielić się  moimi pierwszymi wrażeniami. Co zasługuje na pochwałę, a co mnie najmocniej rozczarowało?

Motorola Milestone XT720
Motorola Milestone XT720
Tomasz Hamryszak

06.01.2011 | aktual.: 06.01.2011 19:30

Motorola X720 jest kierowana do osób, które zainteresowane są modelem Milestone, lecz od smartfona nie wymagają wysuwanej klawiatury QWERTY. W zamian za to producent umieścił wyjście HDMI oraz aparat o rozdzielczości 8 Mpix wraz z ksenonową lampą błyskową, co w telefonach z Androidem jest rzadkością. To właśnie na tym elemencie postanowiłem skupić swoją uwagę, lecz napisze o tym w dalszej części wpisu.

Obudowa

Obudowa tej Motoroli została wykonana z tworzywa sztucznego oraz metalowych elementów. Przód telefonu to w większości 3,7-calowy ekran otoczony grafitową ramką. Zarówno wyświetlacz jak i jego obwódka są niezwykle podatne na odciski palców, które na przednim panelu są bardzo widoczne. Poniżej producent umieścił 4 dotykowe klawisze nawigacyjne.

Motorola Milestone XT720
Motorola Milestone XT720

Projektanci Motoroli zdecydowanie postawili na oryginalny wygląd. Założenie to z pewnością im się udało, gdyż śmiało można stwierdzić, że wygląd XT720 przyciąga uwagę, lecz design to oczywiście kwestia gustu. Osobiście uważam, że ten model Milestone jest po prostu brzydki. Bardzo ostre krawędzie i wysunięte klawisze aparatu sprawiają, że telefon nie leży pewnie w dłoni, a osoby leworęczne będą narzekać na przypadkowe wciskanie spustu migawki.

Motorola Milestone XT720
Motorola Milestone XT720

Na pochwałę zasługuje jednak pokrycie tylnej części telefonu materiałem antypoślizgowym, który w dodatku jest bardzo przyjemny w dotyku. Do trwałości obudowy nie mam zastrzeżeń, a telefon w trakcie normalnego użytkowania nie trzeszczy i sprawia wrażenie dobrze wykonanego.

Wyświetlacz

Ekran jaki producent zdecydował się zastosować w swoim produkcie to zwykła matryca TFT o przekątnej 3,7 cala. Dysponuje on rozdzielczością 480 x 854 pikseli. Ciężko tutaj oczekiwać jakichś oszałamiających wyników, lecz można pokusić się o stwierdzenie, że producent mógł w tym przypadku bardziej się postarać.

Motorola Milestone XT720
Motorola Milestone XT720

Dla porównania telefon LG E900 Swift 7 może pochwalić się widocznie lepszym obrazem pomimo zastosowania tej samej technologii. W telefonie koreańskiego producenta ekran jest zdecydowanie jaśniejszy i dysponuje żywszą paletą barw. Spore różnice między tymi ekranami są doskonale widoczne przy wyświetlaniu stron internetowych, gdzie kolor biały znacznie odbiega od tego prezentowanego w telefonie koreańskiego producenta.

System

Motorola XT720 jest oparta o system operacyjny Android w wersji 2.1. Osoby zainteresowane tym smartfonem musze zmartwić informacją, że telefon ten nie otrzyma oficjalnej aktualizacji do nowszej wersji systemu. Producent nie przewidział Androida 2.2 Froyo dla tego modelu co wydaje się bardzo dziwne ze względu na to, że model Milestone takową dostał już pod koniec ubiegłego roku. Powodów tego zaniedbania możemy się tylko domyślać.

Sporą wadą omawianej Motoroli jest dość słaba optymalizacja oprogramowania. XT720 wyposażona w 256 MB pamięci RAM bardzo szybko dostaje zadyszki. W trakcie testów telefonu, system operacyjny niejednokrotnie poinformował o brakujących zasobach pamięci podręcznej. Ciężko tutaj obwiniać procesor TI OMAP344 o taktowaniu 720 MHz, gdyż taka jednostka nie powinna mieć większych problemów z tym systemem.

Aparat

Rozpoczynając testy Motoroli Milestone XT720 nastawiałem się na zabawę Androidem, który ma predyspozycje na komórkę fotograficzną. Nic bardziej mylnego! Pokaźnych rozmiarów obiektyw oraz lampa ksenonowa nie wystarczy, aby XT720 mogła konkurować z takimi telefonami jak Nokia N8, czy Sony Ericsson Satio.

Motorola Milestone XT720
Motorola Milestone XT720

Oprogramowanie aparatu jest zdecydowanie jego najsłabszym punktem. Telefon chwile po wykonaniu zdjęcia przetwarza je, usuwając programowo w tym samym czasie szumy. Proces ten jest na tyle niedopracowany, że bardzo mocno obniża jakość zdjęć, a co gorsza nie można go wyłączyć. Podczas fotografowania czekała na mnie także cała masa błędów aparatu takich jak brak obrazu, czy niepoprawnie działający AutoFocus.

Motorola Milestone XT720 jest świetnym przykładem na to, że nie tylko podzespoły, a także dopracowanie oprogramowania ma kluczowy wpływ na funkcjonowanie smartfona. Test aparatu w tym modelu zostanie opublikowany już jutro.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)