Motorola razr rozebrana. Chcesz ją naprawić? Powodzenia
Motorola razr nie będzie łatwym pacjentem w serwisie. Skomplikowana budowa oznacza skomplikowaną naprawę.
Rozbiórka zaczyna się od zdjęcia tylnego, dolnego panelu. Wymaga on podgrzania - wysoka temperatura sprawia, że klej puszcza i można podważyć pokrywę. Na filmie użyto do tego celu kostki do gitary. Sam używałem jej do rozbierania prywatnej elektroniki i sprawdza się znakomicie.
Motorola razr ma na dole wybrzuszenie z antenami, głośnikiem i oczywiście złączem USB typu C. Po rozkręceniu śrub można ją spokojnie zdjąć. Jakby to powiedział Anglik - "it's a piece of cake".
Motorola razr tradycyjnie ma baterię przyklejoną do obudowy. Nie jest to jednak problemem, jeśli masz kartę kredytową. Wystarczy odpowiednio podważyć i wyjąć ją z obudowy.
Zdjęcie płyty głównej to kolejna zabawa z odkręcaniem śrubek. Z jednej strony nie ma nic ciekawego, chciałbym jedynie zwrócić uwagę na wskaźnik zalania telefonu - to ten prostokącik z dwoma czerwonymi "iksami".
Po odwróceniu ukazują się lepsze widoki. Widzimy (prawdopodobnie) grafitowy radiator z miedzianym elementem odbierającym ciepło i pastą termoprzewodzącą. Po jego zdjęciu ukazuje się serce urządzenia - średniopółkowy Snapdragon 710 i najprawdopodobniej kości pamięci.
Motorola razr wyposażona została w pomocniczy ekran G-OLED o przekątnej 2,7 cala. Pod nim zamontowano aparat 16 MP z dual pixel AF. Aby się dostać do obydwu elementów, należy podgrzać cały panel, analogicznie do dolnej obudowy.
W module kamerki w Motoroli razr również znajdziemy czujnik wilgotności (pokazany palcem). Na górze widzimy kamerkę główną, na dole z kolei aparat do selfie.
Motorola razr ma klejoną również drugą baterię. Producent w tym przypadku wykazał się konsekwencją. Zaznaczę, że manewrowanie przez ramę obudowy wymaga pewnej zręczności i najlepiej drobnych dłoni.
I tu przechodzimy do najbardziej specyficznego momentu rozbiórki - wyciągnięcie wyświetlacza. Okazuje się, że wystarczy go... wysunąć. Tak jak wysuwamy kartę kredytową z bankomatu po wypłaceniu kasy.
Główny ekran w Motoroli razr połączony jest z drugim akumulatorem. Wydaje mi się, że ciężko będzie odseparować obie części bez uszkodzenia wyświetlacza.
Ciekawscy mogą zobaczyć poniżej proces rozbierania Motoroli razr w całości:
The New 2019/2020 Motorola Razr Disassembly Teardown Repair Video XT20001
Motorola razr może być koszmarem serwisantów. Mnóstwo elementów i delikatny wyświetlacz połączony z jedną z baterii sprawiają, że rozbiórka telefonu to zadanie dla osób ze stalowymi nerwami i finezyjnymi palcami.
Niestety, musimy się pogodzić z tym, że producenci niespecjalnie chcą ułatwiać ludziom naprawę swoich telefonów - w końcu produkowanie "jednorazówek" najbardziej się im opłaca.