Motorola w sądzie za... brak aktualizacji

Motorola w sądzie za... brak aktualizacji

Motorola Cliq XT bohaterką procesu w USA (fot. AkibaraNews.com)
Motorola Cliq XT bohaterką procesu w USA (fot. AkibaraNews.com)
Kamil Homziak
11.09.2011 17:19, aktualizacja: 11.09.2011 19:19

W ostatnich tygodniach, gdy pojawia się news o nowym procesie, w głowie świta słowo "patent". Tym razem do sądu została pozwana Motorola, ale nie chodzi o patenty, lecz o... brak zapowiadanej aktualizacji oprogramowania. Jakiego modelu dotyczy sprawa i gdzie doszło do całej afery?

Jak można się domyślić, historia toczy się na terenie Stanów Zjednoczonych, gdzie grupka posiadaczy Motoroli Cliq XT postanowiła złożyć pozew zbiorowy przeciw producentowi smartfona. Wszystko to dlatego, że amerykańska firma obiecywała aktualizację zainstalowanego w telefonie Androida z wersji 1.5 do co najmniej 2.1. Mimo to, wkrótce wycofała się z tych zapowiedzi, tłumacząc taką decyzję ograniczonymi możliwościami sprzętowymi Cliqa, co rozwścieczyło niektórych jego właścicieli.

Cała sprawa przypomina nieco historię z aktualizacją dla HTC Desire, która początkowo miała się pojawić, później nie, lecz po protestach fanów ostatecznie ujrzała światło dzienne. Wtedy jednak nikt nie fatygował się do sądu, a teraz wyrok w opisywanej sprawie ma szansę stać się precedensowym. Jeśli bowiem poszkodowani przez Motorolę użytkownicy smartfonu wygrają, być może w przyszłości producenci słuchawek, chcąc uniknąć ewentualnych procesów, w ogóle nie będą informować o przyszłych aktualizacjach. Inna sprawa, że często wcale nie kwapią się do unowocześniania firmware'u starszych modeli, wymuszając na użytkownikach zmianę modelu na nowszy.

Źródło: Cellular News

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)