Muffin Knight – recenzja [Xperia PLAY]

Muffinki to okrągłe ciasteczka w kształcie babeczki z różnymi dodatkami, zarówno słodkimi, jak i wytrawnymi. Czy takie ciasteczko może być tematem przewodnim dla gry? Oczywiście, że tak! Mało tego, taka gra obsługuje gamepada Xperii Play oraz urządzenia z Tegrą na pokładzie. Zapraszam do szczegółowej recenzji.

O Muffin Knight wspominaliśmy już na łamach SIMblogu dwukrotnie, zatem podstawowe informacje o grze już macie. Dzisiaj jednak postaramy się odpowiedzieć na pytanie, jak wypada współpraca z Xperią Play oraz jak wygląda osławiony już tryb wieloosobowy.

Zanim jednak zagłębimy się w szczegóły techniczne, poznajcie fabułę gry. Mówiąc krótko jest dość naciągana i śmieszna, ale nie takie rzeczy już w branży gier widzieliśmy. Wszystko zaczyna się od małego chłopca, który podczas spaceru znajduje koszyk pełen babeczek. Oczywiście nasz łakomczuszek nie mógł się powstrzymać i spróbował ciasteczko.

Czasami nie warto być łakomczuchem

Nie była to dobra decyzja. Po dotknięciu pierwszego muffinka, koszyk eksplodował rozsypując resztę ciasteczek po zielonej krainie. Chwile później pojawia się wróżka, która przemienia chłopczyka w rycerza i nakazuje mu pozbierać wszystkie muffinki. Ot i cała fabuła.

Rozgrywka polega więc na zbieraniu muffinek, które pojawiają się na planszy. Sama plansza nie jest zbyt duża, ogranicza się tylko do kilku platform po których skaczemy w kółko. Co jakiś czas otwiera się podniebny portal z którego wyskakują różnego rodzaju potwory które przeszkadzają nam w zbieraniu ciasteczek.

Ciekawostką jest jednak fakt, że gdy zbierzemy jedno ciastko nasza postać przemienia się w coś innego. W miarę upływu rozgrywki odblokowujemy kolejne postacie, które różnią się od siebie wyglądem oraz bronią jaką dysponują.

Łącznie jest 16 różnych bajkowych stworów. Każdego z nich możemy ulepszyć trzy razy dzięki systemowi perków. Perki zdobywamy wraz z kolejnymi poziomami doświadczenia. Im więcej zabitych potworków oraz zebranych babeczek tym szybciej nasze postacie stają się mocniejsze.

Tryb multi tylko w sieci lokalnej

Główna kampania gry składa się z sześciu plansz, które trzeba odblokować jedna po drugiej.  Jest to zarazem pierwszy i ostatni tryb gry dla pojedynczego gracza. Odblokowanie wszystkich postaci oraz plansz zajmuje niecałe dwie godziny. Później można już tylko przejść do trybu multi.

Tutaj muszę przyznać się bez bicia, że błędnie rozszyfrowałem wcześniej informacje prasową na temat Muffin Knight. W prawdzie jest tryb wieloosobowy który pozwala na grę z użytkownikami innych platform (Android vs iPhone) ale tylko i wyłącznie w sieci lokalnej.

Zapomnijcie zatem o sieciowych pojedynkach fanów obydwu platform. Można wprawdzie zagrać z kolegą z klasy lub innym domownikiem, ale taka zabawa nudzi się po kilku razach. Oczekiwałem czegoś znacznie ciekawszego i bardziej rozbudowanego.

W tym przypadku nie ma znaczenia czy gra się na Xperii Play lub iPhonie. Gra obsługuje gamepada smartfona Sony Ericssona w okrojonej wersji. Korzystamy tylko z krzyżaka (sterowanie postacią) oraz dwóch przycisków odpowiadających za strzelanie oraz skok. Reszta przycisków jak również dotykowy touchpad zostały przez twórców pominięte.Zalety Xperii Play niewykorzystane

[/h3]Ku mojemu zaskoczeniu, gra potrafiła w kilku momentach na chwilę się zawiesić. Najczęściej działo się to podczas zamiany postaci, czyli w chwili gdy gra musiała przeładować grafikę. Oznacza to ni mniej ni więcej, że optymalizacja dla Xperii Play została potraktowana po macoszemu.

Największą zaletą Muffin Knight jest oprawa audiowizualna. Produkcja Angry Mob Games to takie udawane 3D w którym tło jest dwuwymiarowe, a postacie stworzone w trzech wymiarach. Nie zmienia to jednak faktu, że zachwycałem się jednorożcem którego bronią są tęczowe kupy jakie zastawia na przeciwników. Ekologiczne miny? Jak najbardziej.

Słowem podsumowania. Muffin Knight to gra prosta i przeciętna. Wygląda bardzo ładnie, poczucie humoru twórców widać w każdym elemencie gry. Jeżeli chodzi o Xperię Play to nie jest to najlepszy tytuł dla użytkowników tego smartfona. Szczerze mówiąc wydatek blisko 10 złotych na produkcję Angry Mob Games uważam za nieuzasadniony. Oczywiście ostateczna decyzja i tak należy do was.

[plus] Ładna grafika

[plus] Pomysł i poziom humoru

[minus] Nie wykorzystano możliwość Xperii Play

[minus] Krótka i dość droga

[minus] Brak trybu online