HTC One X, S i V - hands-on, pierwsze wrażenia i ceny [wideo i galeria]
Dzień przed rozpoczęciem targów MWC w Barcelonie HTC zaprezentowało linię smartfonów One. I chociaż trudno było nas zaskoczyć (specyfikacje sprzętowe znaliśmy już wcześniej), to po wzięciu telefonów do ręki musiałem przyznać jedno - to prawdopodobnie najlepsze smartfony, jakie HTC do tej pory wyprodukowało.
03.03.2012 | aktual.: 03.03.2012 17:30
Dzień przed rozpoczęciem targów MWC w Barcelonie HTC zaprezentowało linię smartfonów One. I chociaż trudno było nas zaskoczyć (specyfikacje sprzętowe znaliśmy już wcześniej), to po wzięciu telefonów do ręki musiałem przyznać jedno - to prawdopodobnie najlepsze smartfony, jakie HTC do tej pory wyprodukowało.
One to nowa linia smartfonów HTC. Zaliczają się do niej modele X, S oraz V. Na oficjalnej prezentacji skupiono się głównie na dwóch pierwszych modelach, które są high-endami. Specyfikacja HTC One V, o którym od początku mało wiedzieliśmy, na prezentacji nie została przedstawiona, ale o telefonie wiemy już wszystko.
HTC One X
Najważniejszy dla HTC jest flagowiec - One X, pierwszy czterordzeniowy smartfon tajwańskiego producenta. Wcześniej znany był pod nazwą kodową Endeavor.
One X to prawdziwy potwór, o którym szczegółowo mogliście przeczytać już wcześniej. Czy robi tak duże wrażenie, jak jego specyfikacja sprzętowa?
MWC 2012: HTC One X - hands-on
Na pierwszy rzut oka One X wyglądem niewiele różni się od One S. Największe różnice dotyczą wielkości ekranu, grubości i oczywiście tego, co znajduje się w środku telefonów. One X pomimo sporych gabarytów wygodnie leży w dłoni.
Na pochwałę zasługuje jakość wykonania, które stoi na najwyższym poziomie. W One X zadbano o każdy szczegół. Obudowa została wykonana z poliwęglanu (bardzo wytrzymałego plastiku), materiału, który ma takie cechy, jak: mały ciężar, duża wytrzymałość, elastyczność czy długa żywotność. Boki One X zostały specjalnie polakierowane i błyszczą się, w przeciwieństwie do pozostałych części telefonu.
Ogromny wyświetlacz One X o rozdzielczości HD 720p chroni powłoka Gorilla Glass. Został wykonany w technologii Super LCD 2 i zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Kolory są żywe, ale nie przesycone. Trzy warstwy ekranu: wyświetlacza, dotykowa oraz Gorilla Glass, zostały przekształcone w jedną. Dzięki temu zmniejszono efekt odbicia światła.
Miałem też okazję porównać One X z Sensation XL (oba są niemal tej samej wielkości i mają 4,7-calowy ekran). One X okazał się przyjemniejszy w dotyku, lżejszy i nieco cieńszy od Sensation XL (zdjęcia znajdują się w galerii w dalszej części artykułu).
HTC One S
HTC One S w teorii jest urządzeniem nieco mniej wydajnym od HTC One X i w praktyce gorzej wyposażonym. W rzeczywistości jednak wybór między One X a One S to nie do końca kwestia wyboru lepszego urządzenia, ale potrzeb. One S jest cieńszy, lżejszy i ma mniejszy ekran od One X - dla wielu to ważniejsze niż cztery rdzenie.
Z drugiej strony One X wyposażony jest w pojemniejszą baterię, ekran o rozdzielczości HD (zamiast qHD, jak w One S), większą pamięć wewnętrzną i wydajniejszy procesor. To właśnie te cechy przemawiają za HTC One X.
Aparat w One S jest równie dobry jak w One X a i na wykonanie telefonu nie można narzekać. Jego obudowa została wykonana przy użyciu jednej z dwóch technologii: procesu anodyzowania i Micro Arc Oxidation. Ten drugi proces produkcji obudowy One S robi naprawdę duże wrażenie, zobaczcie zresztą sami:
ePrice.com.tw @ MWC 2012 - HTC - What is "Micro-arc Oxidation?"
Niezależnie od procesu produkcji klient otrzyma bardzo wytrzymałą i odporną na uszkodzenia fizyczne obudowę. Obudowy różnią się przede wszystkim fakturą (pierwsza jest bardziej śliska, druga matowa) i odpornością na zbieranie odcisków palców. Wersja z matową obudową zbiera je niestety znacznie łatwiej. One S niezwykle wygodnie trzyma się w dłoni dzięki jego opływowym kształtom, niewielkiej grubości i niedużej wadze.
MWC 2012: HTC One S - hands-on
System z nakładką Sense UI 4.0 działa wyśmienicie zarówno w One S, jak i w One X. Odniosłem wrażenie, jakby Sense przestał być ociężały. Twórcom nakładki udało połączyć się lekkość i płynność oprogramowania z dużym nasyceniem funkcji oraz dodatkowych elementów UI.
Nowe Sense nie stanowi rewolucji, ale przechodząc ze starszych smartfonów HTC na którykolwiek z linii One, trzeba będzie przyzwyczaić się do kilku zupełnie nowych rozwiązań i innego rozmieszczenia niektórych elementów interfejsu.
4,3-calowy ekran Super AMOLED o rozdzielczości qHD robi dobre wrażenie, ale to już znaliśmy wcześniej choćby z Motoroli RAZR. W One S znajduje się wydajny procesor Sanapdragon S4, a konkretnie nieco okrojona jego wersja 8260A (m.in. bez modułu LTE). Prawdopodobnie podobnie jak w Asusie Padfone akompaniować mu będzie układ graficzny Adreno 225.
HTC One V
Jest co prawda pozbawiony takich dodatków jak obsługa DLNA, MHL czy NFC, ale nie zabrakło obsługi Beats Audio i tej samej optyki aparatu co w One X czy One S (choć zastosowano matrycę o rozdzielczości 5 zamiast 8 Mpix).
Z uwagi na niedopracowane jeszcze oprogramowanie nie można było dotrzeć do tego telefonu i sprawdzić, jak działa. Udało mi się jednak go dotknąć i sfotografować (zdjęcia poniżej).
Wygląda niemal tak samo jak kultowy już HTC Legend. Wyróżnia go charakterystyczna "bródka", znana z pierwszych smartfonów HTC z Androidem na pokładzie. Taki wizualny powrót do korzeni wydaje się świetnym marketingym zabiegiem.
Obudowa telefonu sprawiała wrażenie bardzo trwałej, niektóre elementy pokryte są gumowanym plastikiem.
Na targach zabrakło jakiegokolwiek low-endu czy tabletu HTC.
Rzeczywiście, nie odsłoniliśmy jeszcze wszystkich kart. Nowe produkty z serii One wyróżniają się wysoką jakością wykonania i zastosowanymi najnowszymi technologiami. Jeżeli ktoś nie potrzebuje tego typu urządzeń, tylko czegoś mniej wydajnego, tańszego - niech wybierze nasze starsze urządzenia - Jeff Gordon - HTC Global Online Communications Manager
Wygląda na to, że w niedługim czasie HTC zaprezentuje kolejne urządzenia, w tym nowy tablet lub sam tylko tablet.
Chcemy, aby nasz najnowszy tablet nie był "kolejnym tabletem z Androidem". Robimy co w naszej mocy, by to urządzenie się wyróżniało i zapewniło nowe wrażenia naszym klientom. - Jeff Gordon - HTC Global Online Communications Manager
Ciekawa wydaje się też polityka niewprowadzania (przynajmniej w najbliższym czasie) do sprzedaży nowego low-endu. Wszystko wskazuje na to, że jeśli klient zechce kupić tańszego smartfona, to będzie musiał po prostu wybrać coś starszego. Z jednej strony to dobrze, bo producent nie zalewa rynku produktami, które niewiele się różnią od swoich poprzedników. Z drugiej jednak z punktu widzenia marketingowego nowość zawsze będzie mieć przewagę nad starszym produktem.
Najprościej mówiąc, bez odpowiedniego zaplecza reklamowego taki HTC Wildfire S może po prostu przestać się już tak dobrze sprzedawać. Wiemy już, że HTC One V nie będzie jego cenowym następcą.
Ceny
W oficjalnym sklepie HTC pojawiły się już polskie ceny produktów HTC z serii One. Niestety, nie są niskie:
Dodatki
Car Stereo Clip to bezprzewodowy adapter wtyczką minijack 3,5 mm, który umożliwia połączenie smartfona HTC poprzez Bluetooth ze sprzętem audio zainstalowanym w samochodzie.
Sense UI w trybie samochodowym wygląda przejrzyście - ikony i przyciski zostały dla bezpieczeństwa kierowcy odpowiednio powiększone, a ich układ dostosowany do aktualnej orientacji telefonu.
Tryb samochodowy obsługuje się bardzo łatwo - poprzez przesuwanie ekranów, na których znajdują się mapy, odtwarzacz muzyczny (obsługujący profil Beats Audio), radio, dialer i menu główne.
Poniżej znajduje się jego dokładna prezentacja z wykorzystaniem Car Stereo Clip:
MWC 2012: HTC Car Stereo Clip
Cen powyższych gadżetów nie są jeszcze znane. Paweł Orliński, dyrektor regionalny HTC Polska dał mi jednak do zrozumienia, że nie będą to tanie urządzenia.
Podsumowanie
HTC zdecydowanie poszło dobrą drogą. W moim przekonaniu słusznie zrezygnowano z wypuszczania low-endu i skoncentrowano się na dostarczeniu jak najlepszych jakościowo urządzeń.
Na targach znajdowało się wiele ekspozycji azjatyckich producentów, których smartfony jakością wykonania nie są w stanie w ogóle konkurować z tym, co zaprezentowało HTC. Na ogromną pochwałę zasługują też nowe aparaty, których w końcu HTC nie musi się wstydzić. Są to jedne z najlepszych aparatów cyfrowych, jakie można mieć w komórce - jest się czym chwalić.
HTC One X i One S zrobiły na mnie pozytywne wrażenie. Niestety oficjalne ceny urządzeń nie zachęcają do zakupu, nie jestem przekonany, czy najnowsze smartfony HTC są warte aż tyle.
Nie neguję oczywiście ich jakości, świetnie prezentującej się nakładki czy wreszcie zastosowanej naprawdę dobrej optyki w telefonach tajwańskiego producenta. Do modeli dodawane są słuchawki Beats by dr. Dre, a marka Beats Audio kosztuje. Patrząc na to, co proponują Sony czy LG, skłaniałbym się do kupna czegoś tańszego, ale o podobnych, jeśli nie tych samych możliwościach. Przykładowo, zamiast HTC One S lepszym wyborem byłaby Sony Xperia S.
Dużo jeszcze zależy od cen u operatorów. Najnowsze smartfony HTC trafią prawdopodobnie do każdego większego polskiego operatora już w kwietniu.
Źródło: htc-sklep.pl