myPill – recenzja

myPill – recenzja

myPill – recenzja
Zbyszek Kowal
17.04.2011 06:59, aktualizacja: 17.04.2011 08:59

W App Store są nie tylko wspaniałe trójwymiarowe gry, aplikacje biznesowe czy programy dla dzieci. Znajdują się w nim kawałki kodu, które pomagają kobietom w stosowaniu antykoncepcji. Wbrew pozorom nie jest to tylko domena pań. Oto jedyna recenzja aplikacji myPill w Polsce.

Antykoncepcja to temat bardzo trudny. Uwarunkowany religią, obecnie panującymi trendami oraz indywidualnym podejściem człowieka do tego tematu. Chciałbym postawić sprawę jasno: ani nie polecam, ani nie potępiam antykoncepcji.

Idealne rozwiązanie dla zapominalskich

Pigułki stały się najbardziej popularnym środkiem antykoncepcyjnym. Zasada działania jest prosta: przyjmowanie jednej tabletki dziennie uniemożliwia zapłodnienie i powstanie zarodka.

Obraz

Trzeba pamiętać o regularnym zażywaniu pigułek. W przypadku ominięcia jednej lub kilku dawek ochrona zostaje osłabiona lub całkowicie zniesiona (zależnie od liczby pominiętych pigułek i tygodnia, w którym miało to miejsce). W tym momencie wkracza bohater naszej dzisiejszej recenzji. Dzięki aplikacji myPill kobieta monitoruje dawkowanie i korzysta z subtelnych komunikatów przypominających.

Aplikacja może zostać zainstalowana na iPhonie faceta lub kobiety. Wszystko zależy od tego, kto w związku jest bardziej rozsądny i zachowawczy.

Obraz

Ekran główny myPill składa się z wirtualnego opakowania tabletek antykoncepcyjnych, które wizualizują brane pigułki w poszczególne dni. Aplikacja pozwala na odnotowanie pierwszego dnia miesiączki oraz daty końca okresu. Każdy dzień można opatrzyć stosowną notatką, która być może przyda się przy wizycie u ginekologa.

Dla kobiet i facetów

Jeżeli z programu korzysta kobieta, to aplikacja wysyła o wybranej godzinie stosowne powiadomienia push na ekran iPhone’a. Komunikat może być dowolnie skonfigurowany, tak aby na przykład nie zawstydzić nas przy znajomych. Zamkniecie takiego komunikatu odnotowane jest w programie jako wzięcie pigułki.

Obraz

Natomiast dla panów korzystających z myPill przewidziano inne udogodnienie. Oprócz komunikatu push, facet może również zdefiniować wiadomość, która automatycznie zostanie wysłana jako SMS oraz e-mail do dziewczyny. Takie przypomnienie z pewnością w niejednym przypadku może uratować komuś sytuację. Oczywiście na samym końcu i tak decyduje czynnik ludzki, więc jest to jedynie forma pomocy.

Z innych ciekawych funkcji warto wspomnieć o historii, która jest gromadzona w bazie danych aplikacji. Kobiety często notują w kalendarzyku informacje związane z okresem. Takie dane przydają się podczas wizyty u lekarza. Aplikacja myPill zapamiętuję każdą wziętą pigułkę, każdą opuszczona dawkę oraz datę rozpoczęcia i czas trwania okresu. Proste i wygodne rozwiązanie.

Kompleksowe wsparcie przy antykoncepcji

Program firmy Hashsoft pozwala również ustawić hasło. Nikt niepowołany nie będzie miał dostępu do tak intymnych informacji. Dla wybrednych pomyślano również o kilku kolorach dla interfejsu. Dla pań poleca się różowy, dla facetów - niebieski.

Obraz

Na koniec poprosiłem moje znajome o krótką opinię na temat tego programu. Wszystkie zgodnie potwierdziły moje przypuszczenia. myPill to bardzo użyteczny kawałek kodu - panie chciałyby korzystać z takich udogodnień!

Na koniec dobra informacja. Aplikacja myPill jest dostępna w dwóch wersjach. Z App Store można pobrać darmową wersję lite, której funkcjonalność można rozszerzyć za pomocą opcji „in app purchase”, oraz wersję pełną w cenie 1,59 euro. Prosty interfejs oraz ciekawe funkcje z pewnością przypadną do gustu niejednej pani lub przezornemu facetowi. Jak najbardziej polecam!

Obraz

[plus] Przejrzysty interfejs

[plus] Kompleksowe podejście do tematu

[plus] Wersja lite

[minus] Aplikacja w języku angielskim

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)