6 smartfonów o ponadczasowym wzornictwie. Nawet po latach wyglądają dobrze
Na rynek trafiło mnóstwo ładnych telefonów, ale nie wszystkie dobrze się zestarzały. Wiele modeli, które w dniu premiery oszałamiały swoim wzornictwem, po 2-3 latach zaczęło trącić myszką. Są jednak wyjątki. Oto subiektywna lista smartfonów, które nawet po wielu latach od premiery wciąż wyglądają dobrze.
28.04.2018 | aktual.: 29.04.2018 11:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Gwoli wyjaśnienia: lista obejmuje wyłącznie smartfony, które zadebiutowały nie później niż w 2013 roku. Wiele późniejszych modeli bardzo mi się podoba, ale uznałem, że są jeszcze zbyt młode, by ich wzornictwo uznać za ponadczasowe.
iPhone 4
Początkowo zastanawiałem się, czy nie lepiej umieścić w tym miejscu iPhone'a 5s, który podoba mi się nieco bardziej, a do tego jego wzornictwo wciąż jest żywe za sprawą iPhone'a SE. Uznałem jednak, że to tylko ewolucja przełomowego designu zapoczątkowanego przez iPhone'a 4, dlatego ten bardziej zasłużył na wyróżnienie.
Smartfon z 2010 roku zachwycał swoim wyglądem. Szkło na przednim i tylnym panelu oraz metalowa, płaska rama z symetrycznie osadzonymi przyciskami i portami - takie połączenie robiło wrażenie. Nawet po 8 latach iPhone 4 wygląda dobrze i gdyby nie jego malutki (jak na obecne standardy) ekran, telefon o takim wyglądzie spokojnie mógłby trafić na rynek nawet dziś.
Nexus 4
Śmieszna sprawa z tym smartfonem. Przed kilkoma laty LG niezbyt przykładało się do wzornictwa, bo nawet flagowce tego producenta były plastikowe i niezbyt urodziwe. Gdy jednak firma dostała w 2012 polecenie stworzenia nowego Nexusa dla Google'a, powstał jeden z najładniejszych smartfonów w historii.
Sprzętowo Nexus 4 bazował na modelu Swift G, ale wizualnie wyprzedzał go o lata świetlne. Obudowa miała niesymetryczny, aczkolwiek minimalistyczny kształt, a tył zdobiony zdobiony był przez szkło pokrywające charakterystyczny, połyskujący wzór. Coś pięknego.
Nokia N9
Smartfon Nokii z 2011 roku wyróżniał się nie tylko systemem MeeGo, ale i charakterystycznym wzornictwem, które jeszcze przez kilka lat dziedziczyły kolejne modele z Linii Lumia.
Plastik, z którego wykonana była obudowa, może nie był szczytem wyrafinowania, ale sam kształt obudowy i obramowanie dookoła czarnego, zlewającego się z ekranem AMOLED panelu, cieszyły oko. Do tego smartfon dostępny był w kilku wersjach kolorystycznych, dzięki czemu wyróżniał się z tłumu nudnych, czarnych telefonów konkurencji.
HTC One (M7)
Ciężko znaleźć drugi telefon, który miałby równie duży wpływ na designerskie trendy w świecie smartfonów. HTC One z 2013 roku miał ogromny wpływ na całą branżę.
Urządzenie wyróżniało się przede wszystkim zastosowaniem wąskich plastikowych pasków, które pozwoliły stworzyć obudowę wykonaną niemal w całości z metalu, bez problemów z działaniem modułów łączności. Rozwiązanie to podłapały dziesiątki firm - włącznie z Apple'em - a przez wiele z nich stosowane jest do dziś. W dodatku nie można odmówić One'owi elegancji.
Motorola Moto X
Smartfon Motoroli z 2013 roku był solidnym powiewem świeżości. Amerykanie oddali klientom do ręki narzędzie o nazwie Moto Maker, które pozwalało dostosować wygląd obudowy do własnych preferencji.
Modyfikując wygląd obudowy można było przebierać w wielu wariantach kolorystycznych i wykończeniowych. Zmienić dało się niemal wszystko - przedni panel, tylny panel, przyciski czy pierścień otaczający obiektyw aparaty. Mnie szczególnie podobały się modele z drewnianymi pleckami.
Sony Xperia Z
Japoński flagowiec z 2013 roku był pierwszym przedstawicielem produktów zaprojektowanych zgodnie ze wzornictwem nazywanym OmniBalance. Minimalistyczna, symetryczna konstrukcja cechowała się zaokrąglonymi rogami połyskującą, szklaną powierzchnią.
O ponadczasowości tego języka projektowania niech świadczy fakt, że nawet flagowa Xperia XZ1 z końcówki 2017 roku była bardzo podobna do swojego leciwego przodka. Choć wałkowanie tego samego designu przez wiele lat sprawiło, że wielu osobom zdążył się on zwyczajnie przejeść, trzeba oddać Japończykom to, że Xperia Z była naprawdę pięknym telefonem.