Koniec wakacji za pasem. Te aplikacje i akcesoria przydadzą się w szkole
26.08.2014 23:19, aktual.: 27.08.2014 01:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wakacje nieubłaganie zmierzają ku końcowi, więc już za kilka dni część z Was spotka się z nauczycielami, za którymi z pewnością zdążyliście się już stęsknić ;). Ja w czasach szkolnych do dyspozycji miałem głównie zeszyt, zegarek do odliczania czasu do dzwonka oraz długopis do rysowania w zeszytach kolegów... a zresztą nieważne. Wy natomiast macie do dyspozycji smartfony (często wielkości zeszytu), więc stoi przed Wami multum możliwości na ułatwienie sobie nadchodzących 10 miesięcy.
Na początek zajmiemy się przygotowanymi z myślą o uczniach (i nie tylko) aplikacjami. Głównie na Androida, bo ten - jak wiemy ze statystyk - jest wśród naszych czytelników najpopularniejszy. Starałem się jednak znaleźć zamienniki na pozostałe dwie wiodące platformy mobilne (Windows Phone oraz iOS).
O której jutro kończymy? Matma jest w środę czy w piątek? Z czego mamy sprawdziany w tym tygodniu? Jeśli często zdarza się, że masz problemy ze znalezieniem odpowiedzi na tego typu pytania, plan lekcji jest dla Ciebie. Warto oczywiście iść z duchem czasu i uzbroić się w jego cyfrową wersję na urządzenia mobilne.
Wśród użytkowników Androida sporą popularnością cieszy się aplikacja Timetable. Nic dziwnego, bo ta cechuje się minimalistycznym, schludnym przejrzystym i spolszczonym interfejsem, który dostosowany jest nie tylko do małych wyświetlaczy smartfonów, ale i dużych ekranów tabletów. Twórcy do dyspozycji oddają nam także zestaw widgetów w kilku rozmiarach z możliwością umieszczenia ich na ekranie blokady (wymagany Android 4.2 Jelly Bean lub nowszy) oraz rozszerzenie dla popularnego DashClocka. Czy można chcieć czegoś więcej? No ok, można, ale odrabianie lekcji za Ciebie się nie liczy.
- Timetable (Android)
- Class Timetable (iOS)
- Dobry plan (Windows Phone)
Przepisywanie zawartości wyświetlanych przez nauczyciela lub wykładowcę slajdów zawsze znajdowało się dość nisko w hierarchii moich ulubionych czynności. Oczywiście jest to całkiem niezła metoda nauczania, bo zawsze coś w głowie zostaje, ale doświadczenie uczy, że czasami nie jest to takie proste do wykonania. A to nauczyciel zbyt szybko zmienia slajdy, a to siedzimy za daleko, a to znajdziemy sobie inną wymówkę, byleby nie pisać. W takich sytuacjach prawdziwym zbawieniem jest aplikacja YouCam Snap.
Program pozwala przechwytywać wyświetlane slajdy za pomocą wbudowanego w smartfona aparatu. Czym ta metoda różni się od zwykłego robienia zdjęć? Otóż wykonane za pomocą tej aplikacji fotki przepuszczane są przez specjalne algorytmy, które wykrywają krawędzie tablicy lub ekranu i wyciągają tylko to, co nas interesuje poprawiając jednocześnie jakość. W podobny sposób skanować można zresztą także dokumenty. Pozycja obowiązkowa dla każdego ucznia.
- YouCam Snap (Android)
- YouCam Snap (iOS)
- CamScanner (Windows Phone)
Mobilne sklepy z aplikacjami wypchane są po brzegi apkami, z których uczeń może zrobić użytek. Nie przyda mu się jednak żadna aplikacja, jeśli do szkoły zaśpi, a o to nietrudno w sytuacji, gdy budziki w naszych smartfonach oferują zdradziecką funkcję drzemki. Jak się zatem przed zasypianiem bronić? Oczywiście za pomocą aplikacji.
I Can't Wake Up! Alarm Clock to wyjątkowo rozbudowany budzik, którego zadaniem jest zadbanie o to, by jego użytkownik już nigdy nie zaspał. Został on (budzik, nie użytkownik) uzbrojony w cały zestaw opcjonalnych zadań, które trzeba wykonać, by wyłączyć alarm. Do wyboru oddano nam m.in. zagadki matematyczne, gry logiczne, zadania fizyczne (np. machanie telefonem) czy też konieczność zeskanowania kodu QR (najlepiej wywieszonego w innym pomieszczeniu). Po takiej gimnastyce na pewno już nie zaśniesz.
- I Can't Wake Up! Alarm Clock (Android)
- I Can't Wake Up! Alarm Clock (iOS)
- Tricky Alarm (Windows Phone)
Dziś przetłumaczenie dowolnego słowa na wybrany język - o ile mamy smartfona w kieszeni - nie stanowi żadnego problemu. Większość słowników i translatorów działa jednak online, dlatego czasami przydać się może aplikacja, dzięki której skorzystamy ze słownika nawet bez dostępu do sieci.
Baza Wielojęzycznego słownika polskiego jest imponująca, bo obejmuje aż 47 języków. Za jego pomocą przetłumaczymy słowa w dwie strony. Coś takiego warto mieć zawsze przy sobie.
- Wielojęzyczny słownik polski (Android)
- Słownik polsko-angielski (iOS)
- DIC-o POL-ENG (Windows Phone)
Jedni wykorzystują streszczenia lektur do odświeżenia sobie materiału przed klasówką, a dla innych jest to główny materiał do nauki przed klasówką. Spokojnie, nikogo nie oceniam, nikogo nie krytykuję. Chcę Ci tylko pokazać całkiem sporą bazę streszczeń, którą zmieścisz w swojej kieszeni.
Aplikacja Streszczenia.pl daje użytkownikowi - jak nietrudno się domyślić - dostęp do zasobów serwisu Streszczenia.pl. A konkretniej do opracowań ponad czterystu lektur szkolnych podzielonych na 11 epok literackich. Dla tych co ambitniejszych uczniów twórcy dokładają jeszcze biografie polskich oraz zagranicznych pisarzy i poetów. Jeśli jednak nie masz zamiaru aż tak błyskać wiedzą przed polonistką, to spokojnie - nie osądzam, nie krytykuję.
- Streszczenia.pl (Android)
- Lektury (Windows Phone)
Akcesoria
Nie samymi aplikacjami uczeń żyje. Rzućmy okiem na akcesoria do tabletów i smartfonów, które mogą się przydać w szkole.
Powerbank
Jeśli masz sporo lekcji, a na smartfona zerkasz niemal tak samo często jak na koleżanki, to istnieje niestety ryzyko, że jego bateria nie wytrzyma do końca dnia. W takiej sytuacji najlepiej wyposażyć się w przenośną ładowarkę.
Nasz partner - RTV Euro AGD - ma swojej ofercie mnóstwo powerbanków z różnych półek cenowych, które różnią się od siebie przede wszystkim pojemnością. Jeśli w ciągu dnia potrzebujesz tylko kilkudziesięcioprocentowego zastrzyku energii, to dobrą propozycją będzie model Nokia DC-18 (1720 mAh) za 52,99 zł.
Ładowarka Nokii sprawdzi się w pojedynkę, ale raczej w jej przypadku podryw na "podładować ci telefon?" odpada. Czymś zdecydowanie większego kalibru jest model TP-LINK TL-PB10400, którego pojemność to aż 10400 mAh. Coś takiego pozwoli naładować smartfona do pełna nawet kilkakrotnie.
Wszystkie powerbanki z oferty Euro znajdziecie tutaj.
Pendrive z microUSB
Pendrive'y od lat pozwalają nam na wygodne przerzucanie plików między urządzeniami. Do niedawna przez "urządzenia" miałbym na myśli w zasadzie głównie "komputery", ale funkcjonalność tych małych gadżetów została rozszerzona w momencie, w którym pojawiły się pierwsze egzemplarze wzbogacone o dodatkowe złącze microUSB. Takiego pendrive'a można podłączyć nie tylko do peceta, ale i smartfona lub tabletu, co znacznie ułatwia przenoszenie plików między wszystkimi urządzeniami.
Tego typu pendrive'a wyprodukowała m.in. firma SanDisk. W Euro wariant z 16 GB pamięci został wyceniony na 69,99 zł, a z 32 GB na 109,99 zł.
Kieszonkowy kabel USB
Możliwość przechowywania plików na uniwersalnym pendrivie to fajna sprawa, ale czasami do zgrania na telefon prezentacji z komputera kolegi wystarczy zwykły kabel. Wiem, wiem - nierozstawanie się z tradycyjnym kablem na dłuższą metę byłoby dość uciążliwe. A gdyby można go było zamknąć w breloczku?
Avantree TR100 to kompaktowy breloczek, który po rozłożeniu zamienia się w kabel z końcówkami USB oraz microUSB. Sam używam takiego breloczka od dawna i bardzo go sobie chwalę.
Inteligentne zegarki
O zaletach inteligentnych zegarków pisałem już m.in. tutaj, więc nie ma sensu, bym się powtarzał. Jak jednak tego typu akcesoria mogą wykorzystać uczniowie? To proste. Zakładany na rękę gadżet pozwala chociażby zachować dyskrecję podczas odczytywania wiadomości lub korzystania z, ekhm, pomocy naukowych.
Jedną z ciekawszych propozycji jest Sony SmartWatch 2, który współpracuje z większością dostępnych na rynku smartfonów z Androidem.
Pozostałe zegarki z oferty Euro znajdziecie tutaj.
To by było na tyle. Jeśli pominąłem jakąś aplikację lub akcesorium, które Waszym zdaniem mogłoby się przydać innym uczniom, nie zapomnijcie dać znać w komentarzach.
Tekst powstał we współpracy z: