Samsung i LG pracują już nad naprawdę bezramkowymi smartfonami
Samsung Galaxy S8/S8+ i LG G6 są jedynie przystankiem południowokoreańskich producentów w drodze ku temu, jak wyglądać mają smartfony najbliższej przyszłości. Obie firmy mają już pracować nad kluczowym elementem, który umożliwi stworzenie naprawdę bezramkowych smartfonów.
25.04.2017 | aktual.: 25.04.2017 16:27
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ekrany zagięte z czterech stron
Koreański serwis ET News donosi, że Samsung i LG opracowują nowy typ OLED-owych ekranów, który zagięty jest z czterech stron, a nie dwóch, jak w dostępnych na rynku smartfonach. Ma on umożliwić stworzenie urządzeń z wyświetlaczami, które będą wypełniały nawet ponad 98 proc. powierzchni przedniego panelu.
Można spodziewać się więc, że wkrótce na rynku pojawią się smartfony, które w końcu można będzie określić mianem "naprawdę bezramkowych". Będą miały bowiem jedynie male elementy na przednich panelach, w których ukryte zostaną kamerka i sensory (skaner tęczówki, czujnik oświetlenia, czujnik zbliżeniowy itp.).
Analitycy, na których opinię powołał się serwis, wskazywali nawet, że pierwsze takie panele miały pojawić się już drugiej połowie tego roku. Zasugerowali do tego, że pierwszym wyposażonym w nie urządzeniem miał być nowy iPhone, który ma cechować się bezramkową konstrukcją. Tak się jednak nie stanie.
Przed Koreańczykami trudne zadanie
Serwis wskazuje, że Samsung ma obecnie problemy z stworzeniem panelu, który będzie zagięty ze wszystkich stron. Wiąże się to z o wiele trudniejszym procesem laminowania takiego ekranu. Firma musi opracować technologię, która umożliwi bezproblemowe nanoszenie warstwy dotykowej i ochronnego szkła.
Obecnie laminowanie polega najczęściej na łączeniu poszczególnych warstw ekranu, a następnie wycinanie panelu o pożądanej wielkości. Nie sprawdzi się to jednak w przypadku wyświetlacza, którego wszystkie krawędzie mają być zagięte.
Dostępne obecnie rozwiązania nie tylko nie zagwarantują najwyższej dokładności, ale i sprawią, że w rogach panelu powstaną martwe punkty. Ujmując to prosto: w miejscach, w których będą stykać się dwie sąsiednie warstwy nie będzie działać dotyk (lub będzie on źle interpretowany).
Brak dobrej technologii, a co za tym idzie odpowiednich ekranów, miał podobno skłonić firmę Apple do rezygnacji z ekranu nowego typu. Gigant ma postawić na sprawdzony płaski ekran, który będzie wypełniał prawie cały przedni panel, lub wyświetlacz z krawędziami nachodzącymi na boki, jak w Galaxy S8 czy S7 edge.
Rewolucja dopiero w przyszłym roku?
Z podobnymi do Samsunga problemami borykać ma się podobno także LG, które w ostatnim czasie zaczęło sporo inwestować we własne OLED-y do smartfonów. Te mogą pojawić się w przyszłorocznym flagowcu firmy, chociaż pojawią się głosy, że Google chce wykorzystać je w nowych Pixelach, o czym wspominałem niedawno.
LG Display nie będzie chciało stać w cieniu Samsunga. ET News donosi, że oddział ten pracuje już na nowym procesem laminowania, który także umożliwi tworzenie ekranów zagiętych ze wszystkich stron. Obecnie pewne wydaje się jedno - przed producentami jeszcze sporo pracy, więc nie ma co liczyć, że naprawdę bezramkowe smartfony pojawią się wcześniej niż w przyszłym roku.