Następca MeeGo zaprezentowany - oto Sailfish OS!
Stało się to, na co wielu entuzjastów MeeGo czekało z utęsknieniem. Dzisiaj został zaprezentowany następca porzuconego przez Nokię systemu - Sailfish OS. Jolla Mobile pracowała nad nim w pocie czoła i wygląda na to, że trud się opłacił.
21.11.2012 | aktual.: 21.11.2012 18:00
Po obejrzeniu spotu promocyjnego miałem mieszane uczucia. Z jednej strony czekałem na moment, kiedy o Sailfish OS będzie wiadomo coś więcej, z drugiej - poczułem zawód. Klip nie pokazał zbyt wiele, a przynajmniej nie tyle, ile bym oczekiwał po pierwszej oficjalnej prezentacji systemu. Pewne jest jednak dla mnie jedno: Sailfish OS jest piękny. Nie wiem, czy wszyscy zgodzą się z moją opinią, ale moim zdaniem jest to połączenie interfejsu Metro, Androida i Swipe UI (z MeeGo w Nokii N9).
Presenting Jolla
Sam wygląd to jednak nie wszystko. Co więc będzie oferował ten system? Przede wszystkim trafi na wiele urządzeń. Zgodnie z oficjalną informacją prasową Sailfish znajdzie się na smartfonach, tabletach, Smart TV i innych urządzeniach:
Sailfish OS oraz jego UI będzie bardzo łatwe w dostosowaniu i zagości na smartfonach, tabletach, w systemach SmartTV, urządzeniach samochodowych i wielu innych rozwiązaniach. Sailfish jest okazją dla deweloperów do uczestnictwa w projekcie, który wykorzystuje rozwiązania Open Source, takie jak Qt, Mer Core i kernel Linuksa. System będzie budowany z pomocą i zaangażowaniem całej społeczności.
Jest to wiadomość, która jednocześnie mnie cieszy i martwi. Stworzenie całego ekosystemu to z pewnością dobry pomysł, jednak nie mogę oprzeć się wrażeniu, że jest to porywanie się z motyką na słońce.
Drugą najważniejszą cechą systemu jest multitasking. Zarówno na wideo promocyjnym, jak i w informacji prasowej przedstawiciele Jolla Mobile kładą na to duży nacisk. Jeśli system będzie odpowiednio zoptymalizowany, to rozwiązania zaprezentowane przez Jolla Mobile szybko staną się obiektem pożądania.
Użytkownicy będą mogli korzystać z multitaskingu, przełączając się między uruchomionymi aplikacjami. Co więcej, będą mogli kontrolować aplikacje prosto z ekranu głównego. Zakończenie połączenia czy zatrzymanie aktualnie granego utworu będzie możliwe bez wchodzenia do aplikacji.
Firma określiła multitasking w Sailfish OS jako "zupełnie nowy poziom, nigdy nie widziany w branży mobilnej". Aby przekonać się, czy jest tak rzeczywiście, warto rzucić okiem na poniższe wideo, na którym zaprezentowano również inne opisane wyżej funkcje. To, co szczególnie przykuło moją uwagę, to zmiana tapety. Na tym przykładzie widać, jak prosty jest interfejs Sailfish OS. Już teraz można się spodziewać, że chwila poświęcona na naukę gestów zaprocentuje szybkim przemieszczaniem się po poszczególnych elementach systemu.
Jolla Sailfish UI - Hands-On Preview
Z pewnością wielu z Was rzucił się w oczy smartfon użyty do prezentacji. Jest nim Nokia N950. Pojawia się więc pytanie, czy Sailfish OS trafi do Nokii N950 i N9. Odpowiedź Jolla Mobile jest jednoznaczna, chociaż najbardziej zagorzałym fanom pozostawia trochę nadziei.
Nie możemy zapewnić wsparcia dla Nokii N950/N9, jednak doświadczony deweloper nie powinien mieć z tym problemu.
Na Twitterze Jolla Mobile pojawiło się sporo podobnych pytań, dlatego pozwolę sobie przytoczyć ważniejsze z nich. Myślę, że wyjaśnią one wszelkie wątpliwości.
Odpowiedź: Tak, nawigacja będzie dostępna. Zastosowane mapy ogłosimy później.
Pytanie: Dlaczego w filmie promocyjnym pojawiło się logo Androida?
Odpowiedź: Nasz system będzie mógł bezpośrednio uruchomić wiele androidowych aplikacji.
Pytanie: Kiedy zostanie zaprezentowane pierwsze urządzenie?
Odpowiedź: Później.
Cieszy mnie to, że Sailfish OS będzie mógł bezpośrednio uruchamiać aplikacje z Androida. Z pewnością zwiększy to jego popularność wśród osób, które przesiądą się z systemu Google'a. Jolla Mobile zaznacza jednak, że aplikacje napisane z wykorzystaniem Qt będą bardziej rekomendowane. Wnioskuję z tego, że nie wszystkie aplikacje z Androida będzie się dało uruchomić. Pytanie o pierwsze urządzenie spotkało się z krótką i jasną odpowiedzią. Na podstawie początku filmu promocyjnego można wnioskować, że będzie to zapewne 2013 rok, a dokładnie jego drugi kwartał.
Jolla Mobile do sukcesu potrzebuje przede wszystkim partnerów sprzętowych i promocji. Krokiem do zwiększenia popularności będą więc podpisane umowy, a pierwsze ogłoszono już dzisiaj. Jedna z nich to współpraca z DNA - fińskim operatorem sieci komórkowej. Druga to umowa z ST-Ericssonem, która zakłada wykorzystanie chipsetów z serii NovaThor w modelach z Sailfish OS. Peter Oaklander z ST-Ericsson tak wypowiedział się na temat współpracy:
Jest nam niezmiernie miło dodać Sailfish OS do grupy systemów mobilnych, które są wspierane przez platformę NovaThor. Wsparcie dla Sailfish od początków tego systemu pokazuje, jak elastyczna jest ta platforma i jak łatwo można ją dostosować. Wierzymy, że już w przyszłym roku pojawią się pierwsze urządzenia z systemem Sailfish.
Ja również dołączam się do tych życzeń i mam nadzieję, że pierwsze urządzenie z tym systemem okaże się udane. Ryzyko porażki jest duże, jednak patrząc na zaangażowanie twórców, jestem dobrej myśli. System urzekł mnie swoim wyglądem i prostotą. Deweloperom zostanie niedługo udostępnione SDK systemu, więc będą mogli przekonać się osobiście, czy warto nad nim pracować.
Źródło: Engadget • Jolla Mobile • TechCrunch • Jolla Users