Wszyscy „kochamy” gry free to play. Bo z jednej strony fajnie jest, że nie musimy płacić, żeby się choć trochę pobawić. Z drugiej, mamy często wrażenie, że ktoś nieustająco nas odrobinę oszukuje, abyśmy czuli pewną frustrację, coby grać dalej, ale sobie to granie ułatwić dokonując zakupu. Czy zatem Free 2 Play zaczyna być trendem odchodzącym w zapomnienie?