Nexus 4, ulepszony Nexus 7 i Nexus 10 oficjalnie. Jak prezentuje się nowa rodzina urządzeń Google'a?

Mimo że dzisiejsza konferencja giganta z Mountain View została odwołana ze względu na huragan Sandy, Google postanowił odwrócić choć w małym stopniu uwagę od oficjalnej prezentacji Windows Phone 8. Firma oficjalnie zapowiedziała nową rodzinę Nexusów, w skład której wejdą smartfon Nexus 4 oraz dwa tablety Nexus 7 i Nexus 10.

Mimo że dzisiejsza konferencja giganta z Mountain View została odwołana ze względu na huragan Sandy, Google postanowił odwrócić choć w małym stopniu uwagę od oficjalnej prezentacji Windows Phone 8. Firma oficjalnie zapowiedziała nową rodzinę Nexusów, w skład której wejdą smartfon Nexus 4 oraz dwa tablety Nexus 7 i Nexus 10.

Nexus 4 wreszcie oficjalnie

Nexus 4 to zapowiadany od dawna nowy smartfon Google'a, którego producentem jest LG. Został on wyposażony w 4,7-calowy ekran TrueIPS HD+ o rozdzielczości 1280 x 768 pikseli (zagęszczenie pikseli - 320 ppi). Według pierwszych recenzentów prezentuje się on po prostu rewelacyjnie, co zawdzięcza nie tylko wysokiej ostrości, ale również technologii in-cell (jest zintegrowany ze szkłem Gorilla Glass 2). Jego sercem jest czterordzeniowy układ Qualcomm Snapdragon APQ8064 o taktowaniu 1,5 GHz (rdzenie Krait i grafika Adreno 320). Nietrudno więc wywnioskować, że będzie to najbardziej wydajny smartfon na rynku.

Wyposażenie obejmuje również: WiFi b/g/n, NFC, Bluetooth, 2 GB pamięci RAM, dwa aparaty (główny 8 Mpix i 1,3 Mpix kamerka do wideorozmów) i akumulator o pojemności 2100 mAh, który ma pozwolić na 10 godz. rozmów. Ciekawostką, o której nie informowano wcześniej, jest opcja bezprzewodowego ładowania baterii, która współpracować będzie z nowym akcesorium o nazwie Wireless Charging Orb. W zasadzie jest to zwykła ładowarka indukcyjna, ale na uwagę zasługuje pochyła powierzchnia, która jednocześnie sprawia, że akcesorium jest funkcjonalną podstawką.

Uwagę zwraca również świetne wykonanie telefonu, którego przód i tył zostały pokryte szkłem Corning Gorilla. Ma ono gwarantować wysoką wytrzymałość, a przy tym sprawia, że smartfon prezentuje się ciekawie na tle konkurencji (pomaga w tym również nietypowa faktura na tylnej części). Miłym akcentem są dobrze widoczne śrubki, które zespalają poszczególne części urządzenia.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami smartfon będzie dostępny w dwóch wersjach pojemnościowych (8 GB i 16 GB), a ich ceny są wręcz rewelacyjne. Tak więc za wersję 8 GB trzeba będzie zapłacić tylko 300 dol., a 16-gigabajtowa będzie o 50 dol. droższa. Na razie nie będzie wersji smartfona z obsługą technologii 4G LTE, ale może pojawić się w przyszłości.

Ten potwór został oparty na dwurdzeniowym układzie Samsung Exynos 5, który wykorzystuje rdzenie Cortex-A15 i czterordzeniowe GPU Mali T604. Mimo że nie ma jeszcze dokładnych benchmarków tego układu SoC, można spodziewać się, że będzie to jedna z najmocniejszych jednostek na rynku (być może lepsza od Snapdragona S4 Pro).

Sprzęt ponadto wyposażony jest w: aparat 5 Mpix, kamerkę do wideorozmów 1,9 Mpix, microHDMI, złącze microUSB czy aż dwa chipy NFC - jeden z przodu, a drugi z tyłu urządzenia. Potężna bateria o pojemności 9000 mAh ma pozwolić na 9 godz. odtwarzania wideo w jakości HD, co jest naprawdę niezłym wynikiem. Całość waży tylko 604 g.

[solr id="komorkomania-pl-134172" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/5172,to-juz-cztery-lata-z-androidem" _mphoto="z6177343qera-g1-wczesnie-dd276e9.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2913[/block]

Model będzie dostępny tylko w wersji z WiFi i dwóch wariantach pojemnościowych - 16 GB i 32 GB, które wycenione są odpowiednio na 399 dol. i 499 dol. Jednym słowem - WOW. Google ma naprawdę niezłą odpowiedź na nowego iPada i tablety z Windows 8, ale to temat na dłuższy wpis.

Nexus 10 i Nexus 4 trafią do sprzedaży 13 listopada w kilku krajach europejskich (Wielka Brytania, Francja, Niemcy i Hiszpania). Wraz z nimi w wybranych europejskich krajach pojawi się także oczekiwana usługa Google Music. Modele oparte są na nowej wersji Jelly Bean o oznaczeniu 4.2, o czym napiszę więcej w osobnym tekście.