Nic dziwnego, że Zuckerberg boi się Unii. Brak tak podstawowej funkcji w Threads brzmi jak żart

Zuckerberg zatroszczył się o to, by jego odpowiedź na Twittera zdobyła miliony użytkowników w rekordowym tempie. Threads okazuje się być jednak biletem w jedną stronę.

Apka Threads jest ściśle zintegrowana z Instagramem, przez co założenie konta to kwestia kilku kliknięć - nazwa profilu, awatar oraz dane logowania można przenieść automatycznie. Nie jest więc wielkim zaskoczeniem, że w ciągu pierwszych 4 dni liczba zarejestrowanych użytkowników przekroczyła 100 milionów.

Wynik ten udało się uzyskać mimo faktu, że platforma Threads oficjalnie nie jest dostępna na terenie Unii Europejskiej. Twórcy usługi tłumaczą, że potrzebują więcej czasu na upewnienie się, że "wątki" są zgodne z lokalnymi przepisami. W świetle ostatnich rewelacji, ta ostrożność nie dziwi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Po założeniu konta, niektórzy użytkownicy zwrócili uwagę na brak opcji jego usunięcia. Szef instagrama - Adam Mosseri - wyjaśnił, że ekipa odpowiedzialna za rozwój usługi dopiero myśli o wprowadzeniu takiej opcji.

Innymi słowy - aktualnie można jedynie za jednym zamachem usunąć konto na Instagramie i Threads. Zniknięcie tylko z jednej usługi nie jest możliwe.

Warto odnotować, że choć Threads technologicznie faktycznie zasilany jest przez algorytmy Instagrama, ma własną nazwę, własne logo, własną aplikację i własną domenę. Chyba mimo wszystko powinno się go zatem traktować jako osobny serwis społecznościowy, w związku z czym brak możliwości usunięcia konta jest wręcz absurdalnym niedopatrzeniem.

Zważywszy na brak nawet tak podstawowej funkcji, na debiut Threads w Unii Europejskiej możemy trochę poczekać.