Świat zwariował. Oto podróbka nowej Nokii 3310
22.05.2017 09:27, aktual.: 22.05.2017 12:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Co zrobić, gdy chcesz kupić nową Nokię 3310, ale jest dla ciebie za droga? Możesz sięgnąć po jedną z tańszych, ale lepszych alternatyw lub kupić podróbkę. Jedna pojawiła się w Indiach.
Podróbka Nokii 3310 pojawiła się w sklepie Flipkart, który jest indyjskim odpowiednikiem Amazonu. Jego cena to 799 rupii indyjskich, czyli równowartość 45 zł. Dla porównania oryginalna Nokia 3310 kosztuje tam - a jakżeby inaczej - 3310 rupii (ok. 190 zł)
Podróbka jest duuużo gorsza od oryginału
Darago 3310 - bo tak nazywa się wspomniany klon - ma wyraźnie gorsze wyposażenie:
- ekran 1,77-calowy zamiast 2,4-calowego;
- aparat 0,3 Mpix zamiast 2 Mpix;
- 1 MB pamięci RAM zamiast 16 MB;
- bateria 1050 mAh zamiast 1200 mAh.
Wyświetlacz ma rozdzielczość 320 x 240 pikseli, a slot na karty pamięci pozwala rozszerzyć wbudowaną pamięć o dodatkowe 8 GB.
Słabe "bebechy" oznaczają, że całość kontroluje jakieś bardzo prymitywne oprogramowanie, które pod względem funkcjonalności nie będzie mogło się równać z platformą Nokia Series 30+. O Snake'u też można raczej zapomnieć.
Darago 3310 to jakiś absurd
Ściślej mówiąc, absurdem jest każda podróbka Nokii 3310, bo kilka pojawiło się także w Chinach. Mimo szczerych chęci, nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego ktoś miałby kupić taki telefon.
Choć kupowania podróbek nie pochwalam w ogóle, w wielu przypadkach rozumiem motywy stojące za ludźmi, którzy sięgają po klony iPhone'ów, roleksów i innych topowych produktów. Po pierwsze - za niewielką kwotę można sobie kupić złudzenie luksusu. Po drugie - tanie podróbki high-endowych produktów są często ładniejsze niż oryginalne urządzenia z podobnego pułapu cenowego.
W przypadku Nokii 3310 te argumenty nie istnieją. Owszem, nowa nokia na tle bezpośredniej konkurencji jest droga, ale to wciąż produkt z najniższej półki, którego w żadnym wypadku nie można nazwać luksusowym. Czy jest ładniejsza niż inne feature phone'y? Kwestia gustu, ale śmiem wątpić.
Poza tym - jak już ustaliliśmy - jedną z nielicznych zalet nowej Nokii 3310 jest to, że jest Nokią 3310, czego nie kryją nawet przedstawiciele firmy. Tę komórkę warto kupić co najwyżej z przyczyn sentymentalnych. Ciężko mieć natomiast sentyment do podróbki, która jest szpecona przez logo nieznanej firmy.