Nokia Lumia 1020 vs Sony Xperia Z1 - który smartfon robi lepsze zdjęcia?
Nokia Lumia 1020 i Sony Xperia Z1 to smartfony fotograficzne. Producenci położyli w nich nacisk właśnie na aparat i to, by robił jak najlepsze zdjęcia w każdych warunkach oświetleniowych. Lumia 1020 ma sensor aż 41 Mpix, a Sony Xperia Z1 "tylko" 20 Mpix. Jak się jednak okazuje, megapiksele to nie wszystko. Te telefony różnie radzą sobie w konkretnych sytuacjach. Porównaliśmy dla Was ich możliwości.
23.09.2013 | aktual.: 23.09.2013 15:30
Mój "zestaw testowy" wzbudzał zainteresowanie u przechodniów. Chciałem jednak testować telefony w maksymalnie zbliżonych warunkach: trzymać je równocześnie w ręce i wyzwalać w tym samym momencie przycisk migawki (oba urządzenia mają specjalny klawisz do robienia zdjęć). Pomysłowy Dobromir podpowiedział mi więc, żeby użyć taśmy klejącej i przyciętego opakowania po soku. Taki zestaw doskonale sprawdził się podczas testu, choć nie wyglądał profesjonalnie.
Porównałem też te same fotografie zapisywane w interpolowanej rozdzielczości 41 Mpix oraz 5 Mpix. Wyniki tego testu też dają do myślenia. Zdjęcia w rozdzielczości 41 Mpix są jakby za mgiełką. Choć mają mniej szumów, tracą na ostrości, co widać na zestawieniu poniżej.
Mam świadomość, że nie każdy chce biegać po mieście ze statywem w ręku, by zrobić dobre zdjęcie smartfonem, więc teoretycznie zwycięzcą pojedynku powinna być Xperia Z1. Realnie trudno jednak jednoznacznie wskazać faworyta. Lumia 1020 ma świetny aparat, który bardzo dobrze sprawdza się w pomieszczeniach, w których nie zawsze panuje dobre oświetlenie, a w których wykonujemy bardzo dużo zdjęć. Nie do przecenienia jest również fakt, że z 41 Mpix można wyciąć fragment zdjęcia, uzyskując bardzo dobry efekt "cyfrowego" zoomu.
W przyszłości może też pojawić się aktualizacja oprogramowania, by usprawnić działanie autofocusu w nocy. Ale z drugiej strony Nokia Lumia 1020 jest obecnie droższa od Sony Xperia Z1, co trzeba brać pod uwagę. Sony pozwala też do smartfona włożyć kartę microSD, a z kolei 32 GB pamięć Lumii szybko się zapełnia (minuta filmu zajmuje około 130 MB, a zdjęcie w pełnej rozdzielczości ok. 13 MB). Być może swoim okiem zdjęcia ocenicie inaczej. Ja starałem się tylko zaprezentować własne wrażenia z tego testu porównawczego.
Krzysztof Kurek / Radio Zet / Technologika