Nokia mówi "nie" wodoodporności
Producenci smartfonów z Androidem wprowadzają coraz więcej modeli odpornych na zachlapanie czy nawet zanurzenie w wodzie. Nokia natomiast, największy wytwórca urządzeń z Windows Phone, uprzedza, że w jej planach na najbliższy czas miejsca na takie rozwiązania nie ma.
Producenci smartfonów z Androidem wprowadzają coraz więcej modeli odpornych na zachlapanie czy nawet zanurzenie w wodzie. Nokia natomiast, największy wytwórca urządzeń z Windows Phone, uprzedza, że w jej planach na najbliższy czas miejsca na takie rozwiązania nie ma.
Dosłownie przed chwilą pisałem o Xperii go, której największą zaletą jest duża odporność na zniszczenia powodowane zamoczeniem i zupełnym zaskoczeniem wydał mi się następny temat. Fiński producent już od jakiegoś czasu prowadzi badania nad podobnymi zabezpieczeniami, a jednak ich nie wprowadzi! A przynajmniej nie w najbliższym czasie.
Gdy topiłem na MWC Elugi, tablety i telefony Fujitsu, miałem z tego ogromną frajdę. Zdjęcia akwarium wypełnionego działającymi urządzeniami robiły w Internecie furorę. Wydawało się, że tak prosty, ale genialny dodatek w postaci wodoodporności już za chwilę, tak jak w Japonii, pojawi się w co drugim urządzeniu.
Decyzja Nokii dziwi tym bardziej, że poświęciła ona już środki i czas na opracowanie technologii pozwalającej na „impregnowanie” elektroniki... Firma ta najwyraźniej uwielbia pracę nad rozwiązaniami, których albo nie wprowadza do swoich produktów, albo uśmierca zaraz po premierze - dość wspomnieć MeeGo i Maemo.
Oczywiście stanowisko Nokii nie przesądza, że nigdy nie pojawi się wodoodporna Lumia. Jednak dlaczego czekać, skoro inni już zdążyli wykorzystać taki pomysł, i to całkiem udanie. Zwlekanie z wprowadzaniem nowinek to nie najlepszy pomysł, a Finowie powinni o tym pamiętać po męczącym i beznadziejnym w skutkach przedłużaniu życia Symbianowi.
Źródło: The Verge