Nokia N9 - na zawsze prawie doskonała [pierwsze wrażenia]

Nokia N9 - na zawsze prawie doskonała [pierwsze wrażenia]

Nokia N9
Nokia N9
Mateusz Żołyniak
07.10.2011 14:20, aktualizacja: 07.10.2011 16:20

Nokia N9 to nowy flagowy model Nokii, który jest jednocześnie pierwszym i ostatnim smartfonem opartym na platformie MeeGo. Czym N9 wyróżnia się z tłumu nowych komórek z Symbianem, Androidem czy Windows Phone 7? Czy warto się nią zainteresować?

Na te i inne pytania odpowiem w teście Nokii N9 i wpisach poświęconych poszczególnym funkcjom smartfona. Po dniu korzystania z nowej komórki fińskiej firmy podzielę się z Wami ogólnymi wrażeniami.

Poliwęglanu jeszcze nie było...

Nokia N9
Nokia N9

Obudowę wykonano z jednego kawałka tworzywa, dzięki czemu żadna jej część się nie porusza (poza przyciskami funkcyjnymi), a twardy poliwęglan sprawia, że w żadnym miejscu się ona nie ugina. Ekran pokrywa warstwa Gorilla Glass. Jak zapewne wiecie, jest ono odporne nie tylko na zarysowania, ale też stłuczenia czy uderzenia. Dodatkowo pokryto je warstwą zapobiegającą smużeniu się ekranu.

Wygląd N9 bardzo przypadł mi do gustu. Nokia po raz kolejny pokazała, że potrafi zaprojektować telefon inaczej, ale ładnie i stylowo. Taki właśnie jest według mnie pierwszy model z MeeGo, a uroku dodają mu srebrne (wykonane z metalu) wstawki w postaci przycisków, obwódki wyjścia słuchawkowego oraz grawerowanej płytki z logo Nokia i Carl Zeiss, którą umieszczono z tyłu telefonu. Uwagę przyciąga najbardziej przedni panel, składający się jedynie z wypukłego ekranu zaokrąglonego po bokach. Nie ma tu żadnych przycisków funkcyjnych.

Nokia N9
Nokia N9

Nokia nie wyposażyła telefonu w fizyczny spust migawki aparatu, a obudowa typu unibody nie pozwala na własnoręczną wymianę baterii. Ze względu na ciasne upakowanie podzespołów w dość cienkiej obudowie model wykorzystuje tylko karty microSIM, co wiąże się z koniecznością wymiany karty u operatora lub jej własnoręcznym przycięciem. Na pocieszenie Nokia dołącza do zestawu wykonany z twardej gumy case, który jest idealnie dopasowany do telefonu. Dzięki temu nie przeszkadza on w korzystaniu z komórki, a po chwili używania można zapomnieć o jego istnieniu.

Ekran AMOLED

Na słowa uznania zasługuje 3,9-calowy ekran AMOLED ClearBlack o rozdzielczości WVGA (480 x 800). Kolory są świetnie odwzorowane, ich głębia - duża, a czerń głęboka. OLED-owy wyświetlacz charakteryzuje się również niezłą ostrością (piksele widoczne dopiero po wpatrzeniu się w ekran z bliskiej odległości), idealnymi kątami oraz bardzo wysokim poziomem jasności. Kolejnym atutem jest technologia ClearBlack, która znacząco zwiększa widoczność w ostrym świetle słonecznym. Najważniejszą zaletą nowego ekranu jest bardzo dobra reakcja na dotyk.

Nokia N9
Nokia N9

W przypadku telefonów z Symbianem, takich jak Nokia N8 czy E7 Communicator, nie miałem nigdy zastrzeżeń do panelu dotykowego, ale oprogramowanie telefonu sprawiało, że multitouch często nie działał tak jak powinien. Było to w szczególności odczuwalne w galerii zdjęć i przeglądarce internetowej w pierwszej wersji ^3. W Nokii N9 nie spotkałem się z takimi problemami, a ekran piekielnie szybko reaguje nawet na lekkie muśnięcie jego powierzchni. Przekłada się to oczywiście na sposób korzystania z telefonu, o czym niżej. Nokii należy się duży plus za jakość ekranu w N9.

Świetna optymalizacja i multitasking

Nokia N9 wykorzystuje układ TI OMAP3630 o taktowaniu 1 GHz (procesor ARM Cortex A8) z GPU PowerVR SGX530. Mimo że wydaje się on przestarzały (podobnie jak w przypadku telefonów z Windows Phone 7), MeeGo jest doskonale zoptymalizowany pod ten chipset. System działa sprawnie, szybko i - co najważniejsze - niezwykle stabilnie. Do tej pory - mimo usilnych prób - nie udało mi się go zawiesić, a jedyne drobne spowolnienia pracy telefonu pojawiły się przy trzynastym-piętnastym uruchomionym programie. Jeżeli miałbym porównać pod tym względem MeeGo z obecnymi systemami, to postawiłbym go na tym samym poziomie co Windows Phone 7 i iOS. Oczywiście szybkość dotyczy nie tylko poruszania się po prostym UI, ale też uruchamiania aplikacji czy przechodzenia między nimi.

Nokia N9
Nokia N9

Multitasking jest kolejną zaletą N9. Jak przystało na Linuxa, MeeGo oferuje pełną wielozadaniowość. To użytkownik decyduje o aplikacjach, które w danej chwili mają działać w tle. Dzięki 1 GB wbudowanej pamięci RAM smartfon z łatwością radzi sobie z ponad 10 otwartymi w tle programami, w tym wymagającymi grami 3D, komunikatorem Skype czy przeglądarką internetową. Pomaga w tym intuicyjny przełącznik aplikacji, o którym więcej w kolejnym punkcie.

Po prostu Swipe :)

Po chwili korzystania z N9 mogą powiedzieć, że interfejs przygotowany przez Nokię to mała rewelacja tego roku. Jest on tak banalnie prosty i intuicyjny, że nie jestem w stanie pojąć, dlaczego wcześniej nie pojawił się na rynku podobny projekt. Słowo optymalnie oddające korzystanie z MeeGo, wielokrotnie powtarzane podczas prezentacji modelu, to "swipe" (przesuwanie czegoś szybkim ruchem). Dlaczego?

N9 nie ma przycisków funkcyjnych (poza włącznikiem i kontrolerami głośności), które mógłby służyć do wychodzenia z aplikacji, przechodzenia miedzy nimi czy uruchamiania menu z aplikacjami. Obsługa telefonu polega na przesuwaniu palcem od krawędzi do krawędzi ekranu lub przytrzymywaniu wybranych miejsc panelu. Przykładowo, aby wybudzić telefon, wystarczy dwa razy szybko stuknąć w powierzchnię ekranu, a odblokowanie polega na przesunięciu w dowolną stronę lock sreenu z godziną i informacjami o zdarzeniach.

Nokia N9 #10
Nokia N9 #10

Interfejs składa się z trzech ekranów. Pierwszy to lista aplikacji. Pojedyncze kliknięcie aplikacji uruchamia ją, a przytrzymanie pozwala dowolnie ustawić jej pozycję, dzięki czemu ulubione programy zawsze można mieć na górze. Po przytrzymaniu ekranu przy wybranych ikonach pojawia się znak "x", za pomocą którego odinstalowuje się aplikacje firm trzecich. W systemie nie ma przycisków "x" czy klawiszy "wyjdź", które umożliwiłyby wyjście z otwartych programów. W tym celu wystarczy przesunąć od krawędzi ekranu palcem - wybrana aplikacja zostanie zminimalizowana, po czym nastąpi powrót do menu z aplikacjami.

Zarządzanie działającymi w tle usługami/programami odbywa się na drugim ekranie, tzw. przełączniku. Znajdują się na nim miniatury otwartych aplikacji lub gier, a kliknięcie wybranej przywraca dany element do trybu pełnoekranowego. Oczywiście, można nimi dowolnie zarządzać. Wystarczy przytrzymać palce na ekranie, a następnie skorzystać z "x", który zamyka pojedyncze programy, lub klawisza "zamknij wszystkie", znajdującego się w prawym dolnym rogu.

Ostatni ekran to panel powiadomień, na którym umieszczone są wszystkie notyfikacje o nieodebranych połączeniach, wiadomościach SMS/email czy alertach z aplikacji. Ostatni z elementów UI aktywuje się poprzez kliknięcie w belkę z informacjami o sieci operatora, a po jego włączeniu można zarządzać profilem głośności w telefonie i łącznością z siecią GSM/3G.

Opisany schemat korzystania z MeeGo może wydawać się na pierwszy rzut oka dziwny, ale już po chwili wszystko okazuje się proste i intuicyjne. Minimalistyczny interfejs jest niezwykle ergonomiczny i pozwala na wygodną pracę z wieloma otwartymi w tle aplikacjami. Myślałem, że trudno będzie znaleźć tak proste i funkcjonalne UI jak w Windows Phone 7, ale Nokii naprawdę się to udało.

Prawie wszystko w standardzie

Fińska firma przed premierą N9 obiecywała, że telefon firmowo będzie wyposażony w najpotrzebniejsze programy i funkcje. Producent dotrzymał słowa. Na pokład jedynego modelu z MeeGo trafiły wszystkie znane usługi Nokii, takie jak: klient pocztowy z obsługą Microsoft Exchange ActiveSync, dostęp do sklepu Nokia Music Store (wcześniej znane jako Ovi Muzyka), Nokia Maps z darmowym modułem nawigacji oraz dostęp do platformy z aplikacjami Ovi Store.

Na tym jednak nie koniec - w standardzie jest dużo więcej przydatnych aplikacji. Dość wymienić komunikator Skype, programy do obsługi Facebooka i Twittera, czytnik RSS, pogodynkę AccuWeather, która zintegrowana jest z panelem powiadomień, Wi-Fi Hotspot, pozwalający zamienić telefon w bezprzewodowy punkt dostępu, czy usługę Konta (podobna do tej z bada OS), umożliwiającą zarządzanie wszystkimi kontami, skrzynkami i usługami społecznymi w telefonie (Facebook, Twitter, Picasa, Flickr Skype, GMail, Exchange, konto Nokia - wszystkimi można zarządzać z jednego miejsca). Dla graczy preinstalowano w pamięci cztery znane mobilne tytuły: Angry Birds Free with magic (korzysta z NFC), Galaxy on Fire 2, Need for Speed Shift oraz Real Glof 2011. Są one dostępne w pełnych wersjach i na N9 działają bez zarzutu.

Bardzo mało jest również dobrych gier na N9 - cztery znaczące tytuły 3D dostępne są w standardzie, a najlepsze, które można znaleźć w dawnym Ovi Store, to: The Sims 3 HD, Icy Tower czy Dodle Fit. Oczywiście, gier i aplikacji ma przybywać, a swoje tytuły zapowiedzieli tacy twórcy, jak Gameloft czy EA, ale po decyzji o porzuceniu MeeGo zapał największych producentów (dla których liczą się pieniądze) może szybko opaść, o czym pisałem już jakiś czas temu. Cała nadzieja pozostaje więc w mniejszych firmach i deweloperach-amatorach, których w świecie Linuxa nie brakuje.

N9 ma naprawdę spore możliwości

Wiele osób uważa, że z racji odejścia Nokii i Linux Foundation od MeeGo nie warto zainteresować się N9. To nie do końca tak. Na Nokii N9 można grać, ale dotyczy to głównie okazjonalnej zabawy w casualowe gierki. Nie będzie to telefon dla graczy na miarę iPhone'a, Xperii PLAY czy Galaxy S II. Pod innymi względami MeeGo prezentuje się bardzo dobrze. Oferuje pełny pakiet aplikacji umożliwiających komunikację ze znajomymi (serwisy społeczne, Skupe), darmową i bardzo dobrą nawigacją Nokii, Router WiFi, rozbudowane funkcje multimedialne i multitasking, o jakim mogą marzyć inni producenci.

Wszystko pięknie, ale...

Nokia N9 to również świetny sprzęt. Dość wymienić NFC, aparat 8 Mpix z optyką Carla Zeissa, WiFi w standardach a/b/g/n czy świetny ekran AMOLED CBD, a to wszystko zamknięte w ładnej, dobrze wykonanej obudowie. Cena jest dość wysoka, ale urządzenie jest jej warte. Można mieć pewność, że będzie to topowy smartfon jeszcze przez dłuższy czas. Nie wiem czy to pod wpływem chwili czy mi już tak zostanie, ale na poważnie zastanawiam się nad przesiadką na MeeGo... :)

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)