Nokia: Windows Phone jedyną słuszną drogą...

Nokia przyznała, że nie ma zapasowego planu, w razie gdyby partnerstwo z Microsoftem dotyczące współpracy przy Windows Phone okazało się niewypałem. Jak poinformowało szefostwo firmy: "Plan B jest taki, że plan A musi się powieść".

Rodzina Nokia Lumia | fot. theverge.com
Rodzina Nokia Lumia | fot. theverge.com
Maciej Maciej Kasica

11.02.2012 | aktual.: 11.02.2012 13:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W wypowiedzi dla szwedzkiej gazety Dagens Industri wiceprezes Nokii Victor Saeijs dał jasno do zrozumienia, że po wypuszczeniu aktualizacji dla Nokii pod nazwą Belle firma skupi się wyłącznie na systemie Windows Phone i smartfonach na nim opartych. Nawet jeśli oznacza to gonienie szybko uciekającej konkurencji.

To jak zaczynanie od początku. Musimy odnieść sukces w USA, jeśli ma na nam się powieść na świecie.

W styczniu Finowie ogłosili, że sprzedali ponad milion Lumii, ale nie wystarczyło to, żeby uchronić firmę przed około miliardową stratą. Wyraźnie widać również, że popyt na Symbiana spada szybciej, niż przewidywał producent.

Rynek interesuje się raczej tanimi smartfonami z Androidem niż tanimi Nokiami. Saeijs cieszy się z sukcesu słuchawek Nokii z Windows Phone, ale ma świadomość, że przed nimi jeszcze długa i wyboista droga.

Przypomnę, że Nokia zapowiedziała wprowadzenie pierwszego modelu z systemem Windows Phone obsługującego technologię LTE, znanego pod nazwą Lumia 900. Smartfon w marcu trafi do sprzedaży w amerykańskiej sieci AT&T.

W międzyczasie ogłoszono również wypuszczenie na rynek białej wersji Lumii 800, a później pojawiły się plotki o tej samej wersji kolorystycznej Lumii 900. Co dalej?

Biała Nokia Lumia 900
Biała Nokia Lumia 900

O nowych modelach Finowie będą zapewne mówić podczas konferencji na MWC 2012 w Barcelonie. Wcześniej jednak świat obiegła informacja o kolejnym etapie strategii Elopa, niezbyt optymistycznym dla pracowników fińskiej firmy.

Nokia poinformowała bowiem o przeniesieniu produkcji sprzętu do Azji i wynikających z tego znacznych cięciach kadrowych w fabrykach znajdujących się w Europie i Ameryce. Pracę stracą kolejne 4 tysiące osób w Salo (Finlandii), Komarom (Węgry) oraz w Reynosa (Meksyk).

Fabryki te zajmą się oprogramowaniem dla poszczególnych regionów (oprogramowanie operatorów i programy specyficzne dla regionów) w Ameryce, Europie i Eurazji. To kolejna redukcja zatrudnienia - wcześniej Nokia zwolniła 10 tysięcy pracowników i wycofała się z Rumunii. Żeby znów móc konkurować z innymi producentami, coraz więcej operacji jest przenoszonych do Azji (Pekin oraz Masan), co ma znacznie obniżyć koszty.

Steven Elop ma plan dla Nokii i mocno się go trzyma. Czy to wystarczy, żeby odbić choć kawałek tortu w USA, gdzie Android i iPhone królują na rynku smartfonów? Dotychczasowa sprzedaż Lumii wskazuje na to, że jest szansa na sukces, ale potrzeba dużego zaangażowania w promocję platformy Windows Phone.

Komentarze (0)