Nokia zamyka ostatnie fabryki w Europie
O tym, że fiński koncern przenosi całą swoją produkcję do Azji, wiadomo już od dawna. Teraz staje się to faktem, a ostatnie fabryki w Europie zostaną zamknięte.
27.07.2012 | aktual.: 27.07.2012 20:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Stephen Elop, CEO Nokii od dawna dążył do zamknięcia produkcji w Europie i przeniesienia jej w okolice, gdzie będzie znacznie tańsza. Oczywiście chodzi o Azję, gdzie od pewnego czasu produkowana jest już część smartfonów fińskiej firmy. Dziś potwierdzono, że udało się porozumieć ze związkami zawodowymi w tej sprawie.
Produkcja w Salo już stanęła, a pracownicy zostaną zwolnieni do końca tego roku. Większość jeszcze wierzy w firmę i ma nadzieje na cud, który pozwoliłby im wrócić na swoje miejsca pracy. Inni nadzieję pokładają w fińskim rządzie, który zapowiedział wykorzystanie wszelkich dostępnych środków na pomoc miasteczkom, które najbardziej ucierpią na przeprowadzce Nokii.
Nie wspominając nawet o mojej złej opinii na temat ostatnich poczynań niegdysiejszego fińskiego giganta i jego prezesa, to strasznie mi przykro z przeniesienia produkcji. Dla mnie to symboliczny koniec pewnej epoki - już nie powstaną w Europie najsolidniejsze telefony.
Z sentymentem wspominam jakość legendarnych 6310i czy 3310 oraz jednego z moich pierwszych telefonów – 3210. Napisy "Made in Finland" nigdy już nie zagoszczą na obudowach sygnowanych logo Nokia, a ja mam coraz głębsze przekonanie, że ich telefon nie zagości już nigdy w mojej kieszeni...
Źródło: Reuters