Nowe smartfony Sony Ericssona i HTC - które lepsze?

Konferencja HTC przyniosła aż 5 nowych urządzeń tajwańskiego producenta: Wildfire S, Incredible S, Desire S, ChaCha oraz Salsa. Jak można było się spodziewać, wszystkie produkty pracują pod kontrolą systemu Google’a. HTC, kontynuując udaną serię, również skorzystał z własnego, sprawdzonego już interfejsu użytkownika o nazwie Sense.

Żadnemu producentowi nie udało się nawiązać „walki na rdzenie” z Koreańczykami. Zarówno HTC, jak i SE w swoich najmocniejszych urządzeniach wykorzystali układy Qualcomma drugiej generacji charakteryzujące się częstotliwością 1 GHz. Wszyscy zapewne spodziewali się prezentacji nowego HTC, który będzie równie mocny jak Samsung Galaxy S II czy choćby LG Optimus 2X. Tak się jednak nie stało, a klienci muszą zadowolić się wcześniejszymi rozwiązaniami.

HTC

Zaawansowane smartfony HTC zaprezentowane w Barcelonie to Incredible S oraz Desire S. Elementem odróżniającym telefony jest wielkość wyświetlacza, a ich specyfikacja techniczna nie wnosi praktycznie żadnych nowości w tej klasie urządzeń. Mało tego, znacznie lepiej prezentuje się choćby Desire HD, który na rynku gości już kilka dobrych miesięcy.

Design nowych modeli jest charakterystyczny dla HTC i nie uległ on diametralnej przemianie. Najbardziej widoczny zabieg to ograniczenie do minimum liczby fizycznych przycisków umieszczonych na obudowie.

Kolejnymi smartfonami, którymi mógł pochwalić się tajwański producent, były dwa Facebook Phone’y, czyli Samba i ChaCha. Są to telefony średniej klasy, w których jedyną nowością jest dedykowany klawisz Facebooka. Ale czy to wystarczy, aby podbić rynek?

Sony Ericsson

Pod względem nowości zaprezentowanych w Barcelonie znacznie lepiej spisała się japońsko-szwedzka spółka. Pomimo że pokazała tylko 3 nowe modele, są one znacznie bardziej zróżnicowane. O ile pierwsze dwa, czyli neo oraz pro, to najzwyklejsze Androidy o przyzwoitej specyfikacji, które różnią się obecnością klawiatury QWERTY, o tyle Xperia PLAY okazała się miłą niespodzianką tegorocznych targów.

Telefon-konsola Sony Ericssona to pierwszy Android wyposażony w fizyczne klawisze do gier. Jest to także pierwsze urządzenie, które otrzymało certyfikat PlayStation od Sony, przydzielany tylko wybranym urządzeniom. Uważam, że producent zrobił krok w dobrą stronę, decydując się na stworzenie takiego smartfona.

Obecnie większość liczących się producentów podąża za trendami wyznaczonymi przez Apple'a, wprowadzając na rynek tablety, których w ostatnim czasie jest naprawdę sporo. Sony Ericsson obrał trochę inny kierunek i postawił na rozwój mobilnej rozrywki - według mnie to bardzo dobra, lecz niełatwa droga.

Sony Ericsson jest wciąż debiutantem w segmencie smartfonów z Androidem. Pierwsze urządzenie pracujące na tej platformie zostało wprowadzone zaledwie rok temu, a interfejs użytkownika przygotowany przez SE nie był idealny. W najnowszych urządzeniach, które pojawią się na sklepowych półkach, będzie on już całkowicie przebudowany, dzięki czemu nowe modele znacznie szybciej otrzymają aktualizacje. Dodatkowo zwiększono możliwości personalizacji interfejsu.

HTC, które ma już spore doświadczenie w produkcji Androidów, oferuje sprawdzoną i stale udoskonalaną nakładkę na system o nazwie HTC Sense. Interfejs stworzony przez tajwańską markę jest bardziej dopracowany niż UXP (interfejs Sony Ericssona) i oferuje znacznie większe możliwości personalizacji dzięki sporej liczbie widżetów i aplikacji.

Tegoroczna prezentacja nowych modeli HTC nieco rozczarowała. Tajwańczycy powielili istniejące już produkty, wprowadzając znikome zmiany. Uważam, że znacznie lepiej wypadł Sony Ericsson, który po dość słabym okresie zaprezentował kilka bardzo ciekawych i dobrze zapowiadających się modeli. Telefony Xperia arc, neo oraz PLAY pojawią się w sklepach już w marcu, a na „nowości” HTC trzeba będzie poczekać do drugiego kwartału 2011 roku.