Następca HTC One z podwójnym aparatem, który widzi głębię?

Następca HTC One z podwójnym aparatem, który widzi głębię?

HTC One
HTC One
Mateusz Żołyniak
18.01.2014 15:53, aktualizacja: 18.01.2014 17:22

Czas na nowe plotki o działaniach HTC, które już wkrótce zaprezentować ma następcę flagowego One. Wiele wskazuje, że Tajwańczykom może udać się wyeliminować największą wadę poprzednika.

Serwis Bloomberg, powołując się na informatora znającego rzekomo plany HTC, podał kilka nowych informacji o nadchodzącym urządzeniu. Najciekawszą z nich są wzmianki o nowy aparacie.

Następca HTC One z dobrym aparatem?

W zeszłym roku na prezentacji modelu One, przedstawiciele HTC chwalili się opracowaniem nowego aparatu, który gwarantować miał świetną jakość zdjęć. Wbrew tym zapowiedziom kamera wykorzystująca Ultrapixele okazała się niewypałem i wielu uważa ją na największą wadę modelu. Tajwańczycy nie mają jednak zamiaru zaprzestać prac nad fotograficzną stroną swoich komórek.

Najnowsze plotki sugerują wykorzystanie nowego aparatu, który będzie mieć podwójną matrycę. Na razie nie wiadomo dokładnie czy nowy aparat ma mieć dwa obiektywy, które połączone są z bliźniaczymi matrycami czy może jeden obiektyw współpracujący z "nałożonymi na siebie" sensorami. Bardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się to pierwsze rozwiązanie, gdyż tego typu aparat na początku roku prezentowała Toshiba.

Aparat z podwójnym sensorem Toshiby
Aparat z podwójnym sensorem Toshiby

Moduł TCM9518MD japońskiej firmy wykorzystuje dwa obiektywy o jasności f/2.2 i dwie 5-megapikselowe matryce. Nie jest on wykorzystywany do tworzenia nagrań 3D, ale tworzenia obrazów typu Lytro. Korzystając z takiego aparatu możliwe ma być robienie fotek i późniejsze ustawiania na nich ostrości czy wykonywanie fotografii, na których cały kadr jest ostry (funkcja Deep Focus Image).

Informator Bloomberga nie wskazał dokładnie na technologię Toshiby. Stwierdził jedynie, że nowe rozwiązanie przełoży się na lepszą jakość zdjęć i ma umożliwić bardziej zaawansowane ustawiania głębi ostrości. Bardzo prawdopodobne więc, że HTC może skorzystać z rozwiązania kolegów z Japonii. Oczywiście technologii umożliwiających robienie zdjęć typu Lytro jest znacznie więcej. Wciąż dużo mówi się o aparacie firmy Pelican z 16 soczewkami czy opracowanej przez Nokię aplikacji Refocus (stworzonej przez zespół Scalado).

Jakby nie było, zapowiedzi nowej, poprawionej wersji aparatu dla topowych modeli HTC to pozytywna wiadomość. Cieszy mnie również, że Tajwańczycy nie mają zamiaru pozostać za bardzo w tyle i mimo zeszłorocznej porażki, wciąż starają się wprowadzać innowacyjne rozwiązania fotograficzne.

A może będzie coś więcej?

Nowy aparat to nie jedyna zmiana w porównaniu do oryginalnego One. Jego następca ma być wyposażony w 5-calowy ekran FullHD. Bloomberg sugeruje, że wygląd nie zmieni się wiele. Można spodziewać się więc obecności charakterystycznych głośników stereo na przednim panelu. Z pojawiających się ostatnio zdjęć case'ów dla HTC M8 (następca One) wywnioskować można dodatkowo, że na tylnym panelu zlokalizowany zostanie czytnik linii papilarnych. Będzie on umieszczony najprawdopodobniej pod aparatem (jak w One Max).

Case dla następcy One'a?
Case dla następcy One'a?© aoyuli.en.alibaba.com

Sercem nowego flagowca HTC będzie jeden z topowych układów Qualcomma. Biorąc pod uwagę premierę urządzenia w marcu, nie ma co liczyć na Snapdragona 805 (dostępny najprawdopodobniej dopiero od maja). Niemniej jednak, na potrzeby sprzętu w matrycą 1080p w zupełności wystarczający powinien być Snapdragon 800.

Ostatnio wspominałem, że patrząc na zapowiedzi nowego flagowca HTC, nie ma co liczyć na urządzenie, które sprzętowo będzie konkurować z nowościami Samsunga czy LG. Liczę, że firma zaskoczy nowy oprogramowaniem, ale może to być za mało. Tym bardziej, że Tajwańczycy nie mogą konkurować wydatkami na marketing z Samsungiem, Sony czy LG.

Po cichu mam nadzieję, że następca One'a to model, który ma po prostu zasygnalizować obecność tajwańskiej firmy na rynku w pierwszej połowie tego roku. Zapewne będzie to dobry smartfon, ale prawdziwy konkurent dla flagowców konkurencji może pojawić się nieco później. Na przykład około połowy roku, kiedy dostępny będzie już Snapdragon 805. Byłby to dobry okres, gdyż powinna minąć już pierwsza fala zachwytów nad nowym Galaxy S-em.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)