Nowy iPad 128 GB, czyli jak zarobić przed premierą iPada 5
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że już wkrótce na rynku zadebiutują nowe generacje tabletów Apple'a. Tymczasem gigant z Cupertino rozbudowuje swoją ofertę, wprowadzając do niej iPada czwartej generacji z wbudowanymi 128 GB pamięci wewnętrznej. Ile trzeba będzie za niego zapłacić?
30.01.2013 | aktual.: 30.01.2013 09:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że już wkrótce na rynku zadebiutują nowe generacje tabletów Apple'a. Tymczasem gigant z Cupertino rozbudowuje swoją ofertę, wprowadzając do niej iPada czwartej generacji z wbudowanymi 128 GB pamięci wewnętrznej. Ile trzeba będzie za niego zapłacić?
Wersja [del]nowego[/del] nowszego iPada wyposażona w moduł Wi-Fi i 128 GB wbudowanej pamięci została wyceniona na 799 dolarów. Wersja 3G to wydatek rzędu 929 dolarów.
Ile będą kosztowały urządzenia w Polsce, jeszcze nie wiadomo, ale da się zauważyć, że ceny kolejnych wersji o wyższych pojemnościach przeskakują o 400 zł. Łatwo więc wyliczyć, że wersja Wi-Fi kosztować będzie prawdopodobnie 3399 zł, a wersja 3G 3899 zł (w tym momencie odwołuję to, co pisałem ostatnio o cenach Surface'ów - tablety Microsoftu to taniocha).
[solr id="komorkomania-pl-146094" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/4573,transformer-book-tx300-czyli-hybryda-tabletu-i-notebooka-z-windowsem-8" _mphoto="tx300-17-with-rear-camer-ed272be.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3464[/block]
Uważam, że cena podstawowej wersji iPada czwartej generacji (2199 zł) jest akceptowalna i mieści się w granicach przyzwoitości. Nie mogę natomiast pojąć tego, co dzieje się z cenami lepszych konfiguracji, dochodzi bowiem do tego, że klienci decydujący się na model wyposażony w moduł 3G i więcej pamięci muszą zapłacić niemal dwa razy tyle.
Oczywiście nikt nikogo do niczego nie zmusza, ale trudno nazwać zakup najmocniejszej konfiguracji iPada interesem życia. A przecież - zgodnie z logiką - zakup najmocniejszego i najdroższego sprzętu powinien być zarazem najbardziej opłacalny. Widać więc, że Apple przed rychłą premierą kolejnej generacji swoich tabletów chce wywołać jeszcze zainteresowanie poprzednią wersją. Gigant zapewne ma nadzieję na kolejny - nawet krótkotrwały - wzrost sprzedaży iPadów.
Nie trafiają do mnie nawet okraszone nutką amazingu argumenty Philipa Schillera, wiceprezesa firmy Apple ds. marketingu:
Dzięki dwukrotnie większej pojemności oraz niespotykanej ofercie ponad 300 000 aplikacji przedsiębiorcy, pedagodzy oraz artyści mają jeszcze więcej powodów, by używać iPada do realizacji zawodowych i prywatnych potrzeb.
Jeśli zatem wśród naszych czytelników znajdują się przedsiębiorcy, pedagodzy oraz artyści, którzy chcieliby mieć jeszcze więcej powodów, by używać iPada, to spieszę poinformować, że tablety z logo nadgryzionego jabłka wyposażone w 128 GB wbudowanej pamięci trafią do sklepów w USA już 5 lutego. Data polskiej premiery urządzeń niestety (?) nie jest jeszcze znana.
Źródło: Engadget