Ochraniacz kciuków dla SMSomaniaków
Wszystkie gadżety, które miały szanse w tym roku na zdobycie tytuły Najgłupszego Gadżetu 2008 mogą obejść się smakiem. Nagroda powinna bowiem przypaść gadżetowi o nazwie Awethumb, czyli ochraniaczom na kciuki dla SMSomaniaków.
Wszystkie gadżety, które miały szanse w tym roku na zdobycie tytuły Najgłupszego Gadżetu 2008 mogą obejść się smakiem. Nagroda powinna bowiem przypaść gadżetowi o nazwie Awethumb, czyli ochraniaczom na kciuki dla SMSomaniaków.
Zgodnie z zasadą, że w USA sprzeda się absolutnie wszystko, za jedyne 8 $ możecie nabyć plastikowe nakładki na kciuk, które zdaniem producentów gadżetu mają sprawić że:
- kciuki nie będą boleć nawet przy niewyobrażalnej ilości wysłanych SMSów
- wzrośnie tempo pisania SMSów
- zwiększy się produktywność SMSowa, będzie można bowiem szybciej napisać więcej, przy mniejszej ilości błędów
Dla bezpieczeństwa telefonu, nakładka od strony która ma stykać się z klawiszami teleofnu zaopatrzona jest w gumowe podkładki, by nie zniszczyć klawiatury.
Awethumb dostępny w 6 gustownych kolorach, w cenie (podkreślam) 8 $ za zestaw (2 duże i 2 małe nakładki - w sam raz dla pary).
Teraz przydałaby się przedsiębiorcza osoba, która zacznie produkować 10-cio palcowe zestawy nakładek dla blogerów. Przecież my tyle piszemy...paluszki bolą a i produktywność niekiedy niska...
Źródło: awethumb