Odkrywaj jaskinie i walcz o przetrwanie w Tiny Dangerous Dungeons
Nie trzeba wiele, by stworzyć grę, która podbije serca graczy, ale mimo wszystko tylko nielicznym się to udaje. Deweloperzy studia Adventure Islands najwidoczniej należą do tego małego, zacnego grona.
20.06.2015 | aktual.: 20.06.2015 14:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W Tiny Dangerous Dungeons mogli już grać gracze z platformą iOS. Dopiero niedawno gra pojawiła się w Sklepie Play, choć w obu przypadkach opinie graczy były podobne. Wysoka średnia ocen i pochlebne komentarze. Czemu by więc nie zagrać?
Po pierwszym włączeniu zrobiło się bardzo wiosennie. Wszędzie zieleń. Nie uważam tego za minus, a wręcz przeciwnie. Taki zabieg niejednemu odświeży pamięć i przywoła wspomnienia. W grze oprócz nastrojowej grafiki jest również nastrojowa muzyczka. Jak mówi tytuł, wszystko jest malutkie i sposób poruszania się naszego bohatera, przypomina nieco grę w Mario.
Ta gra to typowy dungeon crawler. Sterując naszym małym poszukiwaczem przygód, penetrujemy jaskinie i szukamy skarbów. Nie ominą nas również niebezpieczeństwa, takie jak chociażby pająki, żaby czy nietoperze. Każde spotkanie to utrata jednego z żyć. Na początku mamy ich 3, ale z biegiem rozgrywki, ich liczba wzrasta.
Kiedy stracimy wszystkie życia, wracamy do poprzednio zapisanego checkpointu. W niektórych jaskiniach rozstawione są posągi, przy których można zarówno podleczyć się i zapisać stan gry. W skrzyniach znaleźć można nie tylko dodatkowe życia, ale również przedmioty czy klucze do kolejnych drzwi.
Te drugie pozwolą nam na odkrycie 26 unikatowych jaskiń. Nieraz trzeba będzie się wrócić i to czasem dosyć sporo. Głównie po to, by sprawdzić coś, co z początku było niemożliwe do sprawdzenia. Czasami można zdenerwować się nad wątkiem, który przechodzi się któryś raz z rzędu, ale na tym polega urok tej gry. Rozgrywka potrafi dostarczyć satysfakcji i rozrywki, a to właśnie powinniśmy czerpać z każdej dobrej produkcji.
Dla spragnionych wrażeń deweloperzy przygotowali także tryb time trial, w którym od momentu rozpoczęcia do zakończenia gry liczony jest czas. Jego włączenie może jednak sprawić, że wasze wcześniejsze postępy zostaną usunięte. Gra nie jest specjalnie długa, jednak szukanie ukrytych przejść i sposobów na ominięcie przeszkód niektórym spędzi sen z powiek.
Tiny Dangerous Dungeons - iOS Release Trailer
Produkcja studia Adventure Islands jest jedną z lepszych, w jakie przyszło mi grać. Nie jest specjalnie długa i to chyba jedyny jej minus. Jeśli Was przekonałem to pobierajcie grę ze sklepów linkami poniżej. W komentarzach podzielcie się opinią oraz ewentualnie dodajcie Wasze propozycje gier, których recenzje chcielibyście zobaczyć.
- Link do pobrania (Google Play)
- Link do pobrania (App Store)
Miłego weekendu!