OLED w nowym iPhonie niemal pewny. Sharp się zbroi
Od dawna mówi się o tym, że Apple w kolejnych iPhone'ach zacznie stosować OLED-owe ekrany. Świadomy jest tego oczywiście Sharp, który postanowił naprawdę sporo zainwestować w produkcję tego typu paneli.
10.01.2017 | aktual.: 10.01.2017 16:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Najpierw wersja Plus, a później wszystkie iPhone'y
Od dłuższego czasu pojawiają się informacje na temat tego, że gigant z Cupertino wykorzysta w swoich smartfonach OLED-owe ekrany. Niektóre plotki sugerowały nawet, że nastąpi to już przy okazji premiery iPhone'a 7, ale będzie trzeba na to jeszcze chwilę poczekać. Zapewne do drugiej połowy tego roku.
Sam Tai Jeng, który jest szefem Sharpa, zapowiedział, że tegoroczne iPhone'y będą wyposażone w panele wykonane w technologii OLED. Dotyczy to przynajmniej topowej wersji z plusem w nazwie, dla której wyświetlacze przygotowywać ma Samsung Display. Dlaczego? Odpowiedź jest dość prosta.
Produkcja ekranów OLED jest trudniejsza, a więc bardziej czasochłonna. Samsung Display mógłby nie sprostać oczekiwaniom firmy z Cupertino, gdyby mniejszą wersję nowego iPhone'a również uwzględniono w planach.
Analitycy przewidują, że Amerykanie będą chcieli sprzedać aż 50 mln egzemplarzy iPhone'ów 8 z OLED-owymi panelami. To sporo. Szczególnie, że Samsung Display będzie najpewniej głównym - a być może nawet jedynym - dostawcą wyświetlaczy do większej wersji smartfona, a przy tym będzie musiał wyrobić się z produkcją ekranów do modeli Galaxy.
Sharp i Foxconn inwestują w produkcję OLED-ów
Dość realnie przedstawiają się sugestie, że Apple w całości przejdzie na nowszą technologię dopiero w 2018 roku. Wtedy bowiem producenci ekranów mają dysponować mocami przerobowymi, które zapewnią ciągłe dostawy do obu wersji iPhone'a. Dotyczy do głównie Sharpa, którego jakiś czas temu wykupił Foxconn.
Ostatnie doniesienia wskazują, że japońska firma zainwestowała aż 100 mld jenów, co w przeliczeniu daje ponad 860 mln dol., w produkcję ekranów OLED. Rozbudowane mają zostać głównie linie produkcyjne w fabryce Foxconna w mieście Zhengzhou. Prace mają zostać zakończone w 2019 roku.
Jasne jest więc, że w fabryce tej nie postaną panele OLED do przyszłorocznych iPhone'ów. Dla Sharpa i Foxconna nie będzie to jednak problemem. Są oni bowiem udziałowcami w firmie SDP (Sakai Display Products), która już jakiś czas temu zainwestowała 500 mln dol. w producję OLED-ów. Jej linie producyjne mają być gotowe już w 2018 roku.
Sharp i Foxconn, którzy już teraz jest ważnymi partnerami Apple'a, inwestują sporo w technologię OLED, co powinno im się w przyszłości zwrócić z nawiązką. Nie ma bowiem wątpliwości, że gigant z Cupertino nie będzie chciał zostać na łasce jednego dostawcy. Tym bardziej, gdy jest nim firma Samsung Display...