OnePlus znalazł niezły sposób na wyciągnięcie od klientów większej ilości gotówki
OnePlus 3 cechuje się rewelacyjnym stosunkiem jakości do ceny. Firma znalazła jednak sposób na to, by atrakcyjną cenę samego telefonu jakoś sobie odbić.
OnePlus 3 ma Snapdragona 820, co oznacza, że w teorii mógłby wspierać popularność technologię szybkiego ładowania Quick Charge 3.0, którą Qualcomm licencjonuje swoim partnerom. Oznaczałoby to m.in. kompatybilność z wieloma dostępnymi na rynku akcesoriami.
Chińczycy postanowili jednak opracować własny standard, który nazwali Dash Charge. Dlaczego? Oficjalnie producent argumentuje swoją decyzję tym, że jego technologia zapewnia niższe wydzielanie ciepła w porównaniu z konkurencyjnymi rozwiązaniami oraz brak spadku szybkości ładowania podczas wykonywania wymagających zadań. Czy aby na pewno tylko o to chodzi? Niekoniecznie.
Szybkie ładowanie Dash Charge działa tylko z akcesoriami OnePlusa
Dotyczy to nie tylko ładowarki; wymagany jest nawet specjalny kabel. Patrząc na ceny dodatków można stwierdzić, że przydomek "zabójców akcesoriów" im nie grozi.
- Ładowarka Dash Charge Power Adapter - 99 zł
- Ładowarka samochodowa Dash Charge Car Charger - 149 zł
- Kabel Dash Charge Type-C Cable - 79 zł
- Zestaw Dash Charge Bundle (ładowarka + kabel) - 169,10 zł
Podczas AMA na reddicie przedstawiciele firmy zdradzili, że nie zamierzają licencjonować swojego rozwiązania, więc na akcesoria firm trzecich nie mamy co liczyć.
Oczywiście w zestawie z telefonem znalazł się specjalny kabel i ładowarka. Dobrze jest mieć jednak mieć w zapasie przynajmniej jeden zestaw dodatkowych akcesoriów, a to nieco komplikuje sprawę.
Nie zrozumcie mnie źle - bynajmniej nie krytykuję firmy za to, że chce zarabiać
W pełni rozumiem to, że OnePlus sprzedaje swoje telefony po taniości, a potem odbija to sobie na takich akcesoriach jak drewniane klapki. Ładowarka i kable to już jednak inna para kaloszy.
OnePlus próbuje być Apple'em, podczas gdy nie ma predyspozycji do bycia Apple'em. Gigant z Cupertino też ma własny ekosystem akcesoriów, ale znajdziesz je w każdym markecie z elektroniką. OnePlus takiego komfortu swoim miłośnikom zapewnić nie może, bo to firma istniejąca wirtualnie. Zgubisz/popsujesz ładowarkę? Ładuj telefon wolno albo czekaj kilka dni na dostawę.
A jakie jest wasze zdanie na ten temat? OnePlus dobrze zrobił opracowując własne, podobno lepsze rozwiązanie, czy wolelibyście Quick Charge 3.0?