OnePlus X na pierwszych wideoprzeglądach

Wczoraj został pokazany nowy smartfon o nazwie OnePlus X. Jest on przeznaczony dla ludzi szukających wydajnego i dobrze wykonanego urządzenia w rozsądnej cenie. Czy model ten może być królem średniej półki?

OnePlus w zeszłym roku miał w ofercie tylko model One i taka sytuacja utrzymywała się przez wiele miesięcy. Dopiero w lipcu został pokazany jego następca, czyli OnePlus 2. Obydwa urządzenia łączy między innymi to, że mają one 5,5-calowe ekrany, co nadal dla wielu jest wartością nie do przyjęcia. Właśnie dlatego powstał OnePlus X, który ma dobre podzespoły, ale "tylko" 5-calowy wyświetlacz i oczywiście świetną cenę (1149 złotych). Pierwsze wideoprzeglądy udowadniają, że Chińczycy po raz kolejny pokazali się z dobrej strony i to może być jeszcze większy hit, niż poprzednie modele.

Mark z TechnoBuffalo pokazał obydwie wersje - jest także ceramiczna - i stwierdził, że wyglądają one znakomicie. Pochwalił też ekran, ale tego można było się spodziewać, ponieważ został on wykonany w technologii AMOLED. Dodał on także, że szklany model świetnie leży w dłoni.

Max ze strony PhoneArena oprócz dokładnego omówienia możliwego nowego smartfona pokazał jak wygląda on w porównaniu do innych modeli tej firmy, czyli OnePlus One oraz OnePlus 2 (od 4:50). Gdy tylko zobaczyłem te urządzenia to od razu pomyślałem, że "X" wygląda przy nich jakby był strasznie mały i będzie to ogromna różnica dla osób, które nie lubią nosić ze sobą "paletki do ping ponga".

Dzięki Intellect Digest można zobaczyć przykładowe zdjęcia oraz film nagrany nowym modelem. Warto dodać, że jest to najszybszy aparat wśród smartfonów tej chińskiej firmy, ponieważ dzięki detekcji fazy łapie ostrość w 0,2 sekundy. Dla wielu istotny będzie też fakt, że sama aplikacja aparatu jest bardzo prosta w użyciu. Oprócz tego redaktor zwraca uwagę na to, że ekran ma niezwykle żywe kolory, a reakcja na dotyk jest świetna.

Jonathan na swoim kanale o nazwie Jonathan Morrison skupił się na kilku najistotniejszych elementach tego urządzenia, jak chociażby ekran, podzespoły, radio FM czy też fizycznym przełączniku notyfikacji. Warto sprawdzić ten film szczególnie od 1:15, ponieważ wtedy widać kilka krajobrazów na ekranie i muszę powiedzieć, że wyglądają one znakomicie.

Wśród wideoprzeglądów oczywiście nie mogło zabraknąć smartfonowego króla YouTube'a, czyli Marquesa Brownlee'a. Zwrócił on uwagę na wygląd, który jest według niego elementem wyróżniającym go znacząco na tej półce cenowej. Dodał też, że wydawał mu się nieco śliski, ale można było się tego spodziewać. Wspomniał także o aparacie, który dla niego jest bardzo obiecujący.

Redakcja Android Authority - oprócz standardowego przeglądu tego urządzenia - zaprezentowała specjalne pokrowce przygotowane dla tego modelu (od 1:50). Sam nie jestem zwolennikiem takich dodatków i zawsze przestaje je nosić po kilku dniach, ale muszę przyznać, że na OnePlusie X prezentują się one znakomicie. "Problemem" jest tylko to, że sam smartfon również wygląda bardzo dobrze i gdybym się na niego zdecydował to miałbym ciężki orzech do zgryzienia czy zakładać dodatkową klapką na tylny panel.

Redaktor strony Droid Life zwrócił natomiast uwagę na możliwości personalizacji powiązane z ekranem, jak chociażby włączenie trybu "Dark Mode". Z racji tego, że wyświetlacz jest wykonany w technologii AMOLED (czarny kolor uzyskiwany jest przez całkowity brak podświetlenia, przez co wygląda lepiej i nie marnuje energii) taki wybór pozwoli pozwoli wydłużyć czas pracy na jednym ładowaniu, co w połączeniu z baterią o pojemności 2525 mAh powinno dać przyzwoite rezultaty.

Dom na swoim kanale - Dom Esposito - stwierdził, że aparat jest świetny i nie można znaleźć niczego lepszego na tej półce cenowej. Pokazał on także kilka zdjęć, które prezentują się bardzo dobrze i można je znaleźć tu: 9to5google.com. Nie wierzę oczywiście, że Chińczycy powalczą tym modelem z najlepszymi fotograficznymi smartfonami na rynku, ale sądzę, że mogą oni pokonać nawet nieco droższe od OnePlusa X produkty.

Czytając o modelu OnePlus X cały czas miałem wrażenie, że takie właśnie powinny być telefony ze średniej półki. Klienci są coraz bardziej świadomi i wśród moich znajomych nie ma już chyba żadnego, który bierze przy przedłużaniu abonamentu model polecany przez miłą panią z salonu. Przeważnie są oni dość dobrze przygotowani do wymiany urządzenia na nowe i takie produkty jak OnePlus X są odpowiedzią na potrzeby takiej gruby osób. Muszę Wam się przyznać, że sam zastanawiam się nad wymianą mojego smartfona i zarejestrowałem się na stronie chińskiej firmy. Nie wiem czy dostanę zaproszenie i jeszcze nie wiem czy z niego skorzystam, ale patrząc na rynek model X jest jednym z ciekawszych.

Gdybym miał trochę zbędnej gotówki to chętnie kupiłbym dwa modele i jeden wysłał do siedziby HTC z dopiskiem: "Tak się robi telefony ze średniej półki. Pozdrowienia dla inżynierów stojących za One A9".

Źródło: TechnoBuffalo, PhoneArena, Intellect Digest, Jonathan Morrison, Marques Brownlee, Android Authority, Droid Life, Dom Esposito