Opera Mini dla Androida, która może cię kosztować krocie

Opera Mini dla Androida, która może cię kosztować krocie
Krystian Bezdzietny

26.07.2012 09:14, aktual.: 26.07.2012 11:14

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Temat wirusów dla mobilnych systemów jest ostatnio na czasie. Wczoraj malware w App Store, dziś Android. W Sieci grasuje imitacja Opery Mini, która może słono kosztować tego, kto padnie jej ofiarą.

Temat wirusów dla mobilnych systemów jest ostatnio na czasie. Wczoraj malware w App Store, dziś Android. W Sieci grasuje imitacja Opery Mini, która może słono kosztować tego, kto padnie jej ofiarą.

Wirus wygląda tak samo jak Opera Mini, instaluje się niemal tak samo i w zasadzie działa jak Opera Mini. Od oryginalnego produktu różni go bogatszy wachlarz funkcji.

Szkodnik ochrzczony jako Trojan.AndroidOS.GenericA powoduje wysyłanie międzynarodowych wiadomości. Poza tym zostają udostępnione takie dane, jak: lokalizacja urządzenia, nazwa operatora, wersja systemu, typ urządzenia oraz numer IMEI. Czyli nie dość, że musimy liczyć się z kosztami za wysyłanie wiadomości międzynarodowych, to jeszcze puścimy w eter trochę szczegółowych informacji.

Oto porównanie ekranów z instalacji wirusa i prawdziwej Opery Mini (screen po prawej). Jak nietrudno zauważyć, uprawnienia trochę się różnią:

Obraz

Jak się bronić? Przede wszystkim korzystać z telefonu z głową. Po pierwsze najnowszą wersją Mini dla Androida jest 7.3, a nie 6.5 - należy zwracać na to uwagę. Po drugie, zawsze trzeba zapoznać się z żądanymi uprawnieniami instalowanej aplikacji oraz wystrzegać się nieoficjalnych platform z aplikacjami dla mobilnego systemu. Jeśli zachowa się te środki ostrożności, ryzyko zainfekowania urządzenia jest raczej niskie.

Źródło: androidspin

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także