OPPO prezentuje smartfon z wodospadowym ekranem. To początek nowego trendu
OPPO pochwaliło się prototypowym smartfonem, w którym stosunek wielkości ekranu do obudowy jest niemal 100-procentowy. Umożliwia to technologia Waterfall Screen.
29.07.2019 | aktual.: 03.08.2019 12:55
Ekran nachodzący na krawędź obudowy to nic nowego. Samsung stosuje to rozwiązanie od 2014 roku. Producenci nie powiedzieli jeszcze jednak ostatniego słowa w tym temacie.
Waterfall Screen pokazany przez OPPO to ekstremalnie zakrzywiony wyświetlacz
W zaprezentowanym prototypowym smartfonie OPPO wyświetlacz jest zagięty pod 88-stopniowym kątem i niemal całkowicie pokrywa boki urządzenia. Stąd nazwa technologii, bo skojarzenie z wodospadem nasuwa się samo.
Wspomniane rozwiązanie, nazywane również Full-Display 2.0, wymusza jednocześnie pozbycie się fizycznych przycisków z krawędzi obudowy i zastąpienie ich przyciskami wirtualnymi.
Taki ekran nie tylko efektownie wygląda, ale i ma duże znaczenie z marketingowego punktu widzenia.
Stosunek ekranu do obudowy może przekroczyć 100 proc.
W smartfonach z małymi ramkami wyświetlacze wypełniają ok. 90 proc. przedniego panelu. Technologia Waterfall Screen może jednak sprawić, że producenci będą mogli się chwalić nie tylko dobiciem do upragnionych 100 proc., ale i wręcz tę barierę przebić.
Jak to możliwe? Cóż, jeśli ekran jest bardzo mocno zagięty, po wyprostowaniu miałby większą powierzchnię niż telefon. Dlatego możemy się spodziewać, że producenci będą żonglować numerkami i ustanawiać kolejne rekordy.
To prawdopodobnie początek nowego trendu
Według dotychczasowych przecieków ekran z mocno zakrzywionymi krawędziami będzie miał nadchodzący Huawei Mate 30 Pro. Wskazują na to zdjęcia szkieł ochronnych, które zdążyły trafić do sieci.
Ice universe, który wysyp tego typu telefonów zapowiadał już w kwietniu, twierdzi, że podobne smartfony szykuje już także Xiaomi czy vivo. Podobno nad podobnym smartfonem pracował Samsung, ale projekt miał zostać uśmiercony.
Możemy być pewni, że w 2020 roku rynek zostanie zalany telefonami z wodospadowymi wyświetlaczami.
Boję się o ergonomię
Swego czasu lubiłem zakrzywione wyświetlacze, ale to jedna z tych technologii, które zdążyły mi się już przejeść. Obecnie wolę płaskie panele, w przypadku których trudniej o przypadkowe kliknięcia.
Wierzę, że Waterfall Screen robi wrażenie, ale mam uzasadnione obawy dotyczące tego, czy taki telefon będzie wygodny w obsłudze. Chwycenie telefonu w taki sposób, by nie dotykać wyświetlacza, stanie się praktycznie niemożliwe. Pytanie, czy ekran będzie skutecznie ignorował przypadkowe i rejestrował zamierzone dotknięcia.
Pierwsze smartfony tego typu powinny pojawić się już jesienią, więc odpowiedź poznamy w ciągu kilku miesięcy.