Orange chce, by operatorów było więcej. Wszystko idzie zgodnie z planem
Nadciąga prawdziwy wysyp wirtualnych operatorów.
19.01.2023 14:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przypomnijmy, że w maju ubiegłego roku Orange zapowiedział "najprostszy i najbardziej przyjazny model MVNO na rynku". Wszyscy chętni mogą zbudować własną sieć w oparciu o infrastrukturę "pomarańczowych" na wyjątkowo prostych zasadach.
Potencjalni klienci to chociażby lokalni dostawcy internetu czy telewizji, którzy - dzięki zapleczu technologicznym Orange - mogą dorzucić do swoich usług telefonię komórkową.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pomysł Orange okazał się sukcesem. Nadciąga kilkadziesiąt nowych operatorów
Orange opublikowało podsumowanie, z którego wynika, że z przygotowanej infrastruktury korzysta już 5 nowych wirtualnych operatorów, a ponad 30 jest na etapie testowania sieci. Takie wyniki udało się osiągnąć w pół roku.
Jednocześnie firma zapowiada, że na rok 2023 zaplanowano rozbudowanie oferty dla partnerów o nowe usługi. Wirtualni operatorzy będą mogli wdrożyć chociażby eSIM, publiczne IP statyczne i dynamiczne czy APN Prywatny.
Polaków powinna ucieszyć przede wszystkim szersza dostępność technologii eSIM. Podczas gdy w USA Apple zdążył już całkowicie porzucić w iPhone'ach fizyczne karty na rzecz wirtualnych, w Polsce to pożądane przez wielu rozwiązanie wciąż raczkuje. Lada moment może być jednak dostępne nawet w malutkich sieciach.
Liczby nie kłamią. Polacy pokochali wirtualnych operatorów
Niedawno omawialiśmy najnowszy raport Urzędu Komunikacji Elektronicznej dotyczący przenoszenia numerów w Polsce. Według szczegółowych danych, tylko w 2022 roku ponad 130 000 Polaków porzuciło sieci Orange, T-Mobile, Play i Plus na rzecz wirtualnych operatorów.
Z tego samego raportu wynika, że w minionym roku ponad 70 wirtualnych sieci zyskało więcej klientów niż straciło. Dla porównania firmy Orange, Play i Plus zanotowały bilans ujemny, a z "wielkiej czwórki" na nad kreską rok zamknął jedynie T-Mobile.
Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii