Pepsi oficjalnie zaprezentowało swojego smartfona, ale jego debiut zależny jest od wsparcia fanów
Pepsi ma swojego smartfona. A największe zaskoczenie budzi sposób w jaki go zaprezentowali.
19.11.2015 | aktual.: 19.11.2015 17:44
PepsiCo bez wątpienia nie brakuje pieniędzy. W raporcie za rok 2014 można było przeczytać, że przychody wyniosły ponad 66 miliardów dolarów. Właśnie dlatego wiele osób - w tym ja - zakładało, że jak już pojawi się smartfon Pepsi to zostanie on wprowadzony na rynek z rozmachem i szybko podbije serca tysięcy Chińczyków Firma zdecydowała na nieco inną strategię, przez co jego debiut na półkach sklepowych nie jest pewny.
Producent zdecydował się zebrać na niego pieniądze w kampanii crowdfundingowej. Jeśli nie wiecie o co chodzi, to szybko wyjaśniam, że w takich akcjach to użytkownicy głosują portfelem na dany produkt, a firma dostaje pieniądze dopiero po osiągnięciu wyznaczonego celu (przeważnie). To pomaga nie tylko wypromować urządzenie, ale też sprawdzić ile osób jest gotowych wydać na nie swoje pieniądze. Mniejsze firmy często decydują się na taki ruch, ponieważ same nie są w stanie sfinansować swojego pomysłu, ale w przypadku PepsiCo pieniądze raczej nie są problemem. Amerykanie chcą dowiedzieć się czy smartfon z ich logo na obudowie ma w ogóle rację bytu. Postawili sobie poprzeczkę dość wysoko. Akcja kończy się 3 grudnia, a cel to 3 miliony yuanów, czyli ponad 1 850 000 złotych.
Może okazać to się zbyt ambitna kwota, ponieważ na razie zostało zebranych niecałe 600 tysięcy yuanów. Istotne jest to, że jedną możliwością wsparcia jest zakup smartfona a drugą kupienie losu za 1 yuana, dzięki któremu można go wygrać. Pierwsze partie Pepsi Phone'a P1 w niższych cenach zostały już wyprzedane, więc pozostaje zakup za normalną cenę, która wynosi 1299 yuanów, czyli jakieś 810 złotych. Dostępny będzie - o ile będzie - w trzech kolorach: srebrnym, złotym i niebieskim. Ma mieć następującą specyfikację:
- 5,5-calowy ekran o rozdzielczości FullHD (1920 x 1080 pikseli) ze szkłem 2.5D;
- 8-rdzeniowy procesor MediaTek MT6792 o taktowaniu 1,7 GHz;
- 2 GB pamięci RAM;
- 16 GB pamięci wbudowanej + slot na kartę MicroSD;
- 13-megapikselowy aparat główny z przesłoną f/2.0 i diodą LED;
- 5 Mpix na przednim panelu;
- łączność 4G LTE;
- Dual SIM (opcjonalnie);
- bateria o pojemności 3000 mAh;
- czytnik linii papilarnych;
- Android 5.1 Lollipop + dido OS 6.1;
- wymiary: 152,2 x 76,2 x 7,7 mm;
- waga: 158 gramów.
Za 800 złotych nie jest to smartfon tak atrakcyjny jak propozycje Xiaomi czy Meizu, ale i tak wygląda na całkiem dobrą ofertę. Na zdjęciach Pepsi Phone P1 prezentuje się dość dobrze, a dodatkowo został wykonany z metalu, więc dla wielu osób będzie to ogromny plus tego urządzenia.
Nie wiem jak Wy, ale ja mam nadzieję, że smartfon ten trafi ostatecznie do klientów. Oczywiście nie zmieni on rynku, ale będzie ciekawostką pokazującą, że inne firmy nie powinny obawiać się inwestowania na tym rynku, nawet jeśli do tej pory robiły napoje i chipsy. Nie spodziewam się wysypu podobnych akcji, ale w nadchodzących latach pewnie będą próby atakowania rynku nowych technologii przez firmy z innych segmentów. Sam chętnie kupiłbym telefon przygotowany przez Juventus Turyn, a skoro Pepsi może mieć swój, to czemu nie drużyna piłkarska, sieć restauracji czy chociażby marka odzieżowa?
Źródło: jd.com via pocketnow.com