Philips I966 Aurora. Smartfon Philipsa z ekranem Quad HD

Jak wszyscy, to wszyscy. Philips, który do tej pory skupiał się głównie na niedrogich telefonach, również postanowił sięgnąć po wyświetlacz 2K.

Philips I966 Aurora
Philips I966 Aurora
Źródło zdjęć: © Philips
Miron Nurski

22.10.2014 | aktual.: 22.10.2014 12:02

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

I966 Aurora to telefon o wyśrubowanej specyfikacji, który działa pod kontrolą opracowanego przez firmę Alibaba systemu Yun OS 3.0 (znanego również jako Aliyun OS). Jest to de facto Android, ale dość mocno zmodyfikowany i zintegrowany z popularnymi na rynku chińskim usługami.

Oto, co skrywa wnętrze tego smartfona:

  • 5,5-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 2560 x 1440 (534 ppi);
  • Snapdragon 801 (4 x 2,5 GHz);
  • 3 GB pamięci RAM;
  • 32 GB pamięci wewnętrznej;
  • aparat główny 20,7 Mpix z podwójną diodą doświetlającą;
  • aparat przedni 8 Mpix;
  • czytnik linii papilarnych;
  • LTE;
  • bateria 3000 mAh;
  • YunOS 3.0.

Widać, że Philips dołożył wszelkich starań, by jego najnowsze dziecko było niemalże bezkompromisowe. Niemalże, bo do pełni szczęścia brakuje Snapdragona 805, który lepiej poradziłby sobie z ekranem o tak dużej rozdzielczości.

Mimo wszystko jednak smartfon prezentuje się świetnie (przynajmniej na papierze). Ekran o wysokiej rozdzielczości, niezły aparat (prawdopodobnie ten sam, który znajduje się na pokładzie Xperii Z3), dobra kamerka do selfie, czytnik linii papilarnych, ciekawy design. Jest dobrze.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/7]

W każdym razie dla nas jest to tylko ciekawostka, bo nie ma co liczyć na to, by model ten w takiej postaci (z takim systemem) pojawił się na Starym Kontynencie. Być może jednak w przyszłości Philips przygotuje jego europejski odpowiednik.

W Chinach urządzenie zostało wycenione na 3699 juanów, czyli ok. 2000 zł.

Źródło: Tmall via Phone Arena

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Komentarze (0)