LG V30 - pierwsze wrażenia. Jest moc i piękno!

LG zaprezentował najnowszą "fałkę" LG V30. To najbardziej zaawansowany smartfon koreańskiego producenta. Miałem już przyjemność zobaczyć go na żywo, pomacać i się nim zachwycić.

LG V30 - pierwsze wrażenia. Jest moc i piękno!
Źródło zdjęć: © Bolesław Breczko
Bolesław Breczko

31.08.2017 | aktual.: 03.09.2017 16:08

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jeszcze przed włączeniem ekranu telefon zachwyca budową. Nie boje się użyć tutaj tego słowa, bo właśnie takie uczucie mnie spotkało. Bryła telefonu jest niezwykle smukła i sprawia wręcz wrażenie zbyt delikatnej.

Chociaż może wydać się to przesadą, to V30 przywołuje skojarzenia z biżuterią, a jeśli nie to, to na pewno z czymś ekskluzywnym. Jest cieńszy i lżejszy niż flagowy LG G6. Cieniutkie krawędzie wokół wyświetlacza znikają w oczach.

Obraz
© Bolesław Breczko

Tył telefonu to natomiast szkło Gorilla 5 z teksturą pod nią, która dodaje telefonowi uroku. Tył to też znany wcześniej podwójny aparat i czytnik linii papilarnych.

LG V30 - piękny obraz z wyświetlaczem OLED

Drugi zachwyt następuje w momencie włączenia. LG po raz pierwszy wykorzystało w kluczowym smartfonie wyświetlacz OLED (przez co traciło klientów na rzecz innych marek). Ekran atakuje dosłownie oczy głębią i wyrazistością kolorów. Aż świat staje się na nim ładniejszy. W połączeniu z "ekskluzywną" obudową sprawia to wrażenie produktu, który powinien leżeć na satynowej poduszce, a nie poniewierać się w kieszeni dżinsów.

Obraz
© Bolesław Breczko

LG V30 - specyfikacje

V30 to oczywiście najnowsze technologie i podzespoły stosowane w smartfonach. Procesor Snapdragon 835, 4 GB ramu, 64 GB pamięci wewnętrznej z obsługą kart microSD. LG chwali się, że V30 to najlepszy możliwy dźwięk. Zarówno jeśli chodzi o odtwarzanie jak i nagrywanie. Odpowiedzialnych jest za to szereg technologii i sprzętu, których w zatłoczonej sali akurat nie udało mi się przetestować. Patrząc jednak na poprzednią "fałkę" czyli V20, można się spodziewać, że zapewnienia LG nie są bez pokrycia.

Obraz
© Bolesław Breczko

LG V30 - profesjonalna kamera w kieszeni?

W V30 LG stawia na wideo. I cieszy mnie to niezmiernie. Uwielbiam nagrywać i montować wideo. Dzięki temu wspomnienia z wyjazdów, imprez czy spotkań nabierają dużo ciekawszego wyrazu niż po prostu kilkadziesiąt zdjęć i kilkaset selfie. V30 posiada najjaśniejszy obiektyw w smartfonach o wartości przesłony f/1,6. LG dokonało tego stosując szklane soczewki, zamiast plastikowych. Co to oznacza? Jeszcze lepsze barwy i więcej światła w ciemnych miejscach. W połączeniu z szerokokątnym, drugim obiektywem daje to super efekty.

Obraz
© Bolesław Breczko

Ale to nie wszystko jeśli chodzi o video. LG weszło we współpracę z topowymi filmowcami, aby stworzyć ponad 15 filtrów, które naśladują te znane z wysokobudżetowych produkcji. Są to np.: romans, noir, thriller, dokument itp. Dzięki nimi jednym kliknięciem będzie można nadać swojemu filmowi unikalny ton. Jest tu oczywiście też automatyczny fokus i sprzętowa stabilizacja kamery. A to już wystarczy, aby z nudnych i nijakich filmików robionych telefonem zrobić naprawdę ciekawe produkcje.

Obraz
© Bolesław Breczko

Ciężko przejść obojętnie obok LG V30, a jeśli ma się choć trochę sympatii do poprzednich urządzeń LG to ciężko się "fałką" nie zachwycić. Nie mogę się doczekać kiedy trafi w moje ręce. A dokładną specyfikację techniczną i to co się kryje w LG V30 możecie znaleźć w tekście Mirona.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Komentarze (0)