Okazuje się że nie tylko ludzie mają przedziwne pomysły na umieszczanie telefonów komórkowych we własnym ciele. Przypadkowo, w telefon zaopatrzył się też pewien 12-letni doberman o imieniu Nero, w zachłannosci swej, porywając Nokię właściciela. Połknięcie przez psa telefonu, zaowocowało koniecznością operacyjnego usuwania urządzenia. Operacja odbyła się jednak aż w dwa tygodnie, po zjedzeniu telefonu. Ciekawe czy pies wolał jak telefon dzwonił, czy jak do jego Pana przychodziły SMS?
Okazuje się że nie tylko ludzie mają przedziwne pomysły na umieszczanie telefonów komórkowych we własnym ciele. Przypadkowo, w telefon zaopatrzył się też pewien 12-letni doberman o imieniu Nero, w zachłannosci swej, porywając Nokię właściciela. Połknięcie przez psa telefonu, zaowocowało koniecznością operacyjnego usuwania urządzenia. Operacja odbyła się jednak aż w dwa tygodnie, po zjedzeniu telefonu. Ciekawe czy pies wolał jak telefon dzwonił, czy jak do jego Pana przychodziły SMS?
Nero, po usunięciu telefonu z organizmu czuje się dobrze, Nokia jednak nie przeżyła bliskiego kontaktu z sokami trawiennymi psa. Poza kosztami nowego telefonu, niefortunny własciciel dobermana, musiał tez zapłacić 420 funtów za operację.
Źródło: telegraph.co.uk
