Pizza Hut umożliwia zamawianie pizzy specjalnym... butem

Nie, to nie jest żart. Sieć restauracji Pizza Hut zaliczyła w ubiegłym kwartale 4-procentowy spadek sprzedaży. Szefowie marketingu wpadli więc na całkiem ciekawy pomysł.

Przy okazji rozpoczęcia znanego turnieju koszykarskiego March Madness, koncern wprowadził na rynek buty Pie Tops, dzięki którym możliwe jest zamówienie pizzy butem.

Zasada działania pizzobutów jest banalnie prosta. W razie głodu, wystarczy przycisnąć specjalne kółko umieszczone na języku buta. Wtedy dane z modułu GPS obecnego w bucie zostaną przesłane poprzez Bluetooth do aplikacji na smartfonie.

Dostawca będzie więc wiedział w którym dokładnie miejscu się obecnie znajdujemy, a my nie będziemy musieli martwić się wpisywaniem do formularzy jakichkolwiek adresów i danych. Dostarczona zostanie pizza predefiniowana wcześniej w aplikacji Pizza Hut. Domyślnie butem zamówimy z menu pozycję Supreme.

Pewnie znajdą się wśród naszych czytelników fani pizzy, którzy chętnie przetestowaliby takie rozwiązanie. Niestety, buty Pie Top nie będą dostępne w sprzedaży. Ich pomysłodawcy zapewniają, że wyprodukowane będzie jedynie 64 sztuk smart-obuwia.

Większość z nich trafi do influencerów i celebrytów. Tylko kilka sztuk Pizza Hut planuje oddać najwierniejszym klientom. Jest to dosyć oczywiste zagranie. Koncern chce zdobyć jak największy rozgłos, więc gadżeciarskie buty dostarczy wyłącznie do "zasięgowych" osób, które będą mogły rozprzestrzenić tą ciekawostkę dalej.

Uważam, że to całkiem fajny pomysł na kampanię reklamową. Ma ona na celu, nie tylko polepszenie wyników firmy i przypomnienie światu o jej istnieniu, ale również przekonanie klientów do korzystania z nowoczesnych sposobów składania zamówień online. Według najnowszych statystyk, już teraz pizzę w ten sposób zamawia co druga osoba.