Play chwali się wynikami w Barcelonie i ciągle liczy na więcej
W październiku Play chwalił się wynikami za trzeci kwartał 2011, a wczoraj na targach Mobile World Congress 2012 w Barcelonie podsumował cały zeszły rok. Jest bardzo dobrze, a w przyszłości ma być jeszcze lepiej.
29.02.2012 | aktual.: 29.02.2012 14:30
W październiku Play chwalił się wynikami za trzeci kwartał 2011, a wczoraj na targach Mobile World Congress 2012 w Barcelonie podsumował cały zeszły rok. Jest bardzo dobrze, a w przyszłości ma być jeszcze lepiej.
Play ma powody do zadowolenia. Jest nie tylko najszybciej rozwijającą się siecią komórkową w Polsce, ale też przoduje wśród europejskich operatorów, którzy wkraczali na rynek zdominowany przez starych graczy. Pięć lat swojej działalności spółka podsumowała jako pięć lat walki cenowej między operatorami, co przełożyło się na 19 mld złotych oszczędności dla konsumentów.
Za swoje największe sukcesy w tym zakresie Play uważa zmniejszenie stawki rozmowy za minutę z 49 do 29 groszy, zwiększenie atrakcyjności ofert mobilnego Internetu, wprowadzenie darmowych rozmów wewnątrz sieci oraz taryf z dołączonym pakietem danych czy uproszczenie formalności przy zmianie operatora.
Ubiegłe 12 miesięcy P4 określa jako rok smartfonów oraz 4G. Czterech na pięciu klientów sieci znajduje się w zasięgu szybkiego Internetu 4G, a 2/3 sprzedanych telefonów to smartfony. Zdobyły one popularność dzięki wprowadzeniu taryfy All Inclusive, usługi BlackBerry w ofercie na kartę, wejściu na rynek operatora wirtualnego Red Bull Mobile korzystającego z infrastruktury Play oraz promocji "Testuj smartfona", przygotowanej we współpracy z marką Huawei.
Abonenci operatora jako jedyni mają zasięg w warszawskim metrze, a na powierzchni mogą się zalogować nie tylko do sieci własnej, ale także Plusa i Orange. Prawdopodobnie pobierają też najwięcej danych w Europie - aż 3500 TB miesięcznie! Z uwagi na darmowy dostęp do mobilnego Facebooka aż jedna trzecia jego użytkowników to abonenci sieci Play.
Już drugi rok z rzędu to klienci Play są najbardziej zadowoleni ze swojego operatora. W ciągu roku ich liczba wzrosła z 5,16 do 7,08 mln (37%), co przekłada się na 14-procentowy udział w rynku. Z punktu widzenia przychodów nieźle wygląda też podział abonentów: 56% w sektorze prepaid, 44% w postpaid. W porównaniu z zeszłym rokiem aż o 79% zwiększyła się też liczba klientów biznesowych - z 296 do 530 tys. Przenosząc numer między operatorami, aż 70% osób jako nową sieć wybiera właśnie Playa.
W zeszłym roku przychody spółki wzrosły o jedną trzecią (z 2,03 do 2,67 mld zł), a zysk EBITDA zwiększył się aż o 108% - do 874 mln zł. W przyszłości P4 chce powalczyć o częstotliwość 1800 MHz i obniżenie stawek MTR, a także przekroczyć barierę 10 mln klientów.
Osiągnięcie tych celów może być jednak trudne. Nie spodziewałbym się zdobycia dodatkowych 3 mln abonentów, ponieważ oferty z telefonem są gorsze. Wąskim gardłem pozostaje też prędkość Internetu - niby 4G, a jednak limitowane do zaledwie kilku Mb/s, i to tylko w najwyższych taryfach. LTE Plusa wypada znacznie ciekawiej.
Ciekawe też, jaki procent wśród klientów Playa stanowią użytkownicy martwych, niedoładowywanych od wielu miesięcy kart prepaid (operator przyczynił się do wydłużenia okresu ważności na połączenia przychodzące i wychodzące). Nie oznacza to jednak, że oferta Playa jest kiepska - konkurencja nie oferuje lepszych warunków, w związku z czym coraz więcej klientów indywidualnych wybiera ofertę prepaid oraz kupuje telefon na własną rękę.
Źródło: Play