Poczuj smak wiejskiego życia z grą Farming Simulator 16 [recenzja]
26.08.2015 10:49, aktual.: 26.08.2015 12:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ciągniki, kombajny, maszyny i zwierzęta. Wszystkie te słowa kojarzą mi się tylko z jedną grą, a mianowicie z Farming Simulator. Wersja komputerowa tej gry studia GIANTs Software wyszła nieźle, więc co 2 lata wychodzi wersja mobilna na smartfony i tablety. Co do zaoferowania ma najnowsza odsłona serii o życiu farmera? Zapraszam na recenzję Farming Simulator 16
Grę standardowo już rozpoczynamy od podstawowego zestawu do uprawy pola. Jest to kombajn, ciągnik, przyczepa, kultywator i siewnik. Te 5 elementów pozwoli nam zarobić pieniądze na inne maszyny i sprzęt. Względem poprzedniej odsłony zmieniła się mapa, która została powiększona. Poprawieniu rzekomo uległy także tekstury. Na maszynach jest to zauważalne, jednak na roślinach już w ogóle.
Sterowanie to standardowo wirtualna dźwignia gazu oraz żyroskop. Skręcanie można zmienić na dotykowe w ustawieniach. Wędrując palcem po ekranie zmieniamy widok, a podwójne tapnięcie to kamera z przodu pojazdu. Ogółem kontrolowanie wszystkiego jest bardzo intuicyjne i nie tak ciężko się w tym połapać. Pole trzeba skosić, potem użyźnić kultywatorem, zasiać zboże i po 2-3 dniach zebrać plon.
Zboże sprzedać można w kilku lokacjach znajdujących się na mapie, a w menu sprawdzić, jakie ceny są obecnie w skupach. Jeżeli nie będą one zadowalające, zboże można przechowywać na farmie w zbiornikach. Jeśli sami chcemy zająć się czymś innym, możemy wynająć pracownika, który zawiezie zboże do młyna czy gorzelni. Podobnie jest w przypadku pracy na polu.
Oprócz zbóż uprawiać można także kukurydzę czy bataty, co jest w tej odsłonie nowością. Kolejny nowy sposób na zarabianie pieniędzy to ścinanie drzew i wywożenie ich do tartaku. To z pewnością ciekawe zajęcie, jednak przeznaczone dla tych, którzy na farmie już nieco się dorobili. Kiedy siana zabraknie, można skorzystać z opcjonalnych paczek z wirtualną walutą.
Raz na jakiś czas gra pozwoli nam na wykonanie misji (mi zdarzało się to co mniej więcej godzinę) Większość z misji polega na przewiezieniu ładunku z punktu A do punktu B. Dla cwaniaków spieszę z wyjaśnieniem – nie, towaru nie można po drodze sprzedać i zarobić podwójnie, próbowałem ;) Mimo to, misje są jednym z najbardziej opłacalnych zajęć. Za jeden przewóz, który zająć może 5 minut, zleceniodawca zapłaci 15 000 dolarów.
Zwierzęta to nieodłączna część gospodarstwa. Dostarczenie do obory czy na wybieg sprasowanego siana pozwoli na produkcję mleka u krów lub wełny u owiec. Całość wymaga dużych nakładów pracy, w których mogą pomóc nam znajomi znajdujący się w pobliżu. Przez sieć Bluetooth lub Wi-Fi możemy połączyć się z innymi graczami i razem zająć się jedną farmą.
Pod względem technicznym gra wypada całkiem dobrze. Na moim sprzęcie (Note 4) z działaniem nie było problemów, ale jeśli posiadacie starsze urządzenia, sprawdźcie czy w opiniach gracze nie maja z nimi problemów. Gra wyświetla obraz w HD, a właściciele słabszych urządzeń będą musieli zadowolić się niższymi rozdzielczościami.
Pełna wersja gry kosztuje 23,89 zł, a jej wersja sprzed 2 lat – 9 zł. Według mnie, obie nie różnią się na tyle żeby wydawać na kolejną o prawie 15 złotych więcej. Niemniej, czy za brudzące się maszyny, ślady kół na polach, kilka nowych roślin i zabawę w drwala warto dopłacić te pieniądze, pozostawiam waszej opinii. Gra dostępna jest na systemy Android i iOS. Wersja na WP wkrótce…
Farming Simulator 16 Trailer
A co Wy sądzicie o Farming Simulator 16? Czekam na wasze opinie w komentarzach.
- Link do pobrania (Google Play)
- Link do pobrania (App Store)