Pogromca Angry Birds nadchodzi z Polski?

Pogromca Angry Birds nadchodzi z Polski?

Pogromca Angry Birds nadchodzi z Polski?
Zbyszek Kowal
02.04.2011 09:45, aktualizacja: 02.04.2011 11:45

Gra polskiego developera iFun4all - nazwana przez samych autorów najgorszą grą wszech czasów - 28 marca rozpoczęła podbój App Store’a.

28 marca odbyła się światowa premiera Paper Wars: Cannon Fodder na iPhona i iPada. Do tej pory tytuł ten został doceniony w wersji PSP mini zarówno na rynku europejskim, jak i amerykańskim. Tym razem premiera odbyła się na dużo większą skalę - w ciągu 48 godzin sprzedaży produkt trafił na 2 miejsce najlepiej sprzedających się gier w App Store w Polsce.

Obraz

Okazuje się, że niskobudżetowy projekt niedużego studia z Lublina przewyższa niejedną wysokobudżetową produkcję zarówno pod względem pomysłu, realizacji, jak i marketingu. 10/10 w PSPminis, 9/10 w Gamers Daily News, czy 9/10 w GamerPops to tylko niektóre z wysokich ocen gry.

Mamy ambicję do końca tygodnia osiągnąć najwyższą pozycję wśród najlepiej sprzedających się gier na iPhone'a i iPada w Polsce. Obecnie wyprzedza nas jedynie Angry Birds, która na całym świecie zyskała uznanie 20 mln graczy - mówi Piotr Babieno Prezes Zarządu Bloober Team.

Na szczególną uwagę zasługuje marketing realizowany przez ekipę iFun4all. Gra  Paper Wars: Cannon Fodder HD została stworzona  jako „najgorsza gra wszech czasów”.  Twórcy sami siebie określają mianem jednego z najgorszych developerów na świecie. Jak podkreślają we wszystkich informacjach prasowych - zespół składa się z kilku pijaków, których celem (wciąż niespełnionym) jest stworzenie „worst game ever”.

Sama gra jest wariacją na temat popularnego gatunku tower defense choć i tutaj wypada oddać słowo twórcom: „w normalnych grach TD ustawia się wiele wieże, które później automatycznie strzelają, nasz klon jest tak tani, że mamy tylko jedną wieżę i trzeba strzelać samemu”.

Obraz

Każda notatka prasowa wysyłana przez firmę zdawała się zwiększać dawkę absurdu, począwszy od  informacji, że aby spełnić swe marzenia kreacji największego „crapa” w historii gier wideo, prezes spółki przeznaczył na jej produkcję ekwiwalent 500 rosyjskich rubli, poprzez prezentację nietypowego składu osobliwości  iFun4all- Fülöpa Mészárosa (jednego z najlepszych węgierskich designerów gier – jednego z dwóch), Borisa Czernienko (głuchego rosyjskiego kompozytora, który nie tylko nie pobiera wynagrodzenia, ale sam płaci za to że bierze udział w projekcie), czy też Gusztava Káposztę (pracującego na wielce szacownym stanowisku młodszego specjalisty do spraw denerwujących klientów), po informację że prawdopodobnie rząd węgierski uczestniczy w wielkim spisku (gdyż zagraniczne media zamiast dawać grze najniższe oceny dają ... najwyższe).

Ponieważ do tej pory sukces gry nie pozwalał twórcom cieszyć się z osiągnięcia celu stworzenia „najgorszej gry na świecie”, wierzą, że premiera wersji na iPhone'a i iPada odmieni złą passę i wreszcie otrzyma zasłużony ich zdaniem status „najgorszej gry wszech czasów”.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)