Połączyli symulator i zręcznościówkę i wyszło z tego całkiem niezłe dzieło. Recenzja gry Bridge Constructor Stunts

Połączenie wielu cech gier w jednej i to z dobrym rezultatem jest trudne. Jednak jak widać dla deweloperów nie ma rzeczy niemożliwych i połączenie symulatora z grą zręcznościową stało się faktem. Jak gra się w taką hybrydę? Zapraszam na recenzję Bridge Constructor Stunts.

Połączyli symulator i zręcznościówkę i wyszło z tego całkiem niezłe dzieło. Recenzja gry Bridge Constructor Stunts 1
Marek Pruski

Bridge Constructor to hasło, które coś już powinno Wam mówić. Odkąd pamiętam, na PC pojawiały się tytuły, które symulowały budowę mostów oraz ich wytrzymałość. Przeniesienie ich na telefony było jedynie kwestią czasu. Konstruktory mostów to dziś prawie odrębna kategoria, do której należy chyba najbardziej znany tytuł – Bridge Constructor studia Clock Stone Studio.

O tym tytule mogliście przeczytać chociażby w przeglądzie gier za mniej niż 5 zł. Gra polega na ustawianiu elementów mostu i łączeniu ich tak, żeby powstała z nich stała konstrukcja łącząca dwa urwiska. Po zbudowaniu, most przechodzi test i jeśli przejadą po nim samochody, misja się udała.

Połączyli symulator i zręcznościówkę i wyszło z tego całkiem niezłe dzieło. Recenzja gry Bridge Constructor Stunts 2

Choć wydaje się to banalne, daje naprawdę dużo frajdy i można się w tej grze zatracić. Ostatnio twórcy poszli jednak o krok dalej i budowanie mostów połączyli z budowaniem ramp i platform, jazdą samochodem i wykonywaniem kaskaderskich tricków. To właśnie z tym spotkamy się w grze Bridge Constructor Stunts.

Gra dzieli się na 2 części. Pierwsza to ta, w której tworzymy trasę. Początkowo ograniczamy się do jednego materiału, jakim jest drewno. Później dochodzą jeszcze liny i konstrukcje stalowe, które przydadzą się przy cięższych pojazdach. Przesuwamy palcem po ekranie podzielonym na kratki i tak łączymy elementy.

Połączyli symulator i zręcznościówkę i wyszło z tego całkiem niezłe dzieło. Recenzja gry Bridge Constructor Stunts 3

Trzeba jednak pamiętać o tym, że mamy ograniczony budżet, a materiały różnią się ceną. To, ile bonusów takich jak śrubki czy gwiazdki zbierzemy, zależy w dużej mierze od tego jak zbudujemy swoją trasę. W późniejszych etapach dochodzą jeszcze strefy, w których nie możemy budować i to sprawia, że gra staje się bardziej wymagająca.

Połączyli symulator i zręcznościówkę i wyszło z tego całkiem niezłe dzieło. Recenzja gry Bridge Constructor Stunts 4

Drugą częścią jest przejazd po zbudowanej konstrukcji. Oczywiście przejazd po prostym moście byłby nudny, dlatego w większości przypadków dużą część przejazdu spędzamy w powietrzu. Tam też możemy wykonywać akrobacje, które przez grafikę 2,5D ograniczają się jedynie do flipów. Po drodze zbieramy bonusy i nabijamy punkty, a końcowy wynik ląduje w tabeli.

Połączyli symulator i zręcznościówkę i wyszło z tego całkiem niezłe dzieło. Recenzja gry Bridge Constructor Stunts 5

Wybuchające beczki, przez które przejeżdżamy miały dodać grze kaskaderskiego charakteru. Trochę poprawiają wizerunek, ale w ogólnym rozrachunku i tak jest nieźle. Gra ma rysowaną grafikę, dobrą mechanikę, animacje są płynne i nic nie przycina. Znalazło się nawet miejsce na powtórki, możliwość ich zapisu i dzielenia się zarówno wewnątrz społeczności gry jak i poza nią.

Osobiście radzę Wam od razu kupić wersję premium, jeśli free faktycznie Wam się spodoba, gdyż jest to po prostu bardziej opłacalne. W wersji darmowej będziemy musieli kupować żetony, by odblokować kolejne poziomya a w wersji płatnej płacimy raz i całe 5 rozdziałów jest gotowe do odblokowanie przez granie.

Połączyli symulator i zręcznościówkę i wyszło z tego całkiem niezłe dzieło. Recenzja gry Bridge Constructor Stunts 6

Zakładam, że Twórcy spełnili swoje założenia. Prosta gra przyciągająca prostą mechaniką i brakiem mikrotransakcji. W Bridge Constructor Stunts gra się naprawdę świetnie. Dużo możliwości przejścia jednego poziomu, powtórki, wybuchy i żywa akcja. Minusem jest chyba jedynie mała ilość poziomów, ale na poprawę tej niedogodności nie trzeba będzie długo czekać.

A co Wy sądzicie o Bridge Constructor Stunts? Piszcie w komentarzach. Jeśli jeszcze nie pobraliście gry, to odsyłam do Sklepów. Androidowcy w przeciwieństwie do użytkowników iOS-u mogą pobrać częściowo zablokowaną, darmową wersję z reklamami. Wersji na WP na razie nikt nie przewidział, ale sądząc po wcześniejszych produkcjach, ta również może pojawić się wkrótce w Sklepie Windows.

Bridge Constructor Stunts Trailer GooglePlay

Źródło artykułu: WP Komórkomania

Wybrane dla Ciebie

Korzystasz ze Spotify? Uważaj na te wiadomości
Korzystasz ze Spotify? Uważaj na te wiadomości
Zapomniałeś hasła do mObywatela? Oto prosty sposób, aby odzyskać dostęp do aplikacji
Zapomniałeś hasła do mObywatela? Oto prosty sposób, aby odzyskać dostęp do aplikacji
Jak będzie działało AI w iOS 18? Wyciekły plany Apple
Jak będzie działało AI w iOS 18? Wyciekły plany Apple
Edytowanie wysłanych SMS-ów? Testy nowej funkcji na Androidzie
Edytowanie wysłanych SMS-ów? Testy nowej funkcji na Androidzie
Czy można używać telefonu podczas burzy? Wyjaśniamy
Czy można używać telefonu podczas burzy? Wyjaśniamy
Jak ukryć swój numer? Prosty poradnik jak ustawić numer prywatny
Jak ukryć swój numer? Prosty poradnik jak ustawić numer prywatny
Premiera Sony Xperia 1 VI już wkrótce. Smartfon zaskoczy aparatem?
Premiera Sony Xperia 1 VI już wkrótce. Smartfon zaskoczy aparatem?
iPhone ze wsparciem AI? Apple blisko zawarcia umowy z OpenAI
iPhone ze wsparciem AI? Apple blisko zawarcia umowy z OpenAI
Tinder ma kłopoty? Młodsi użytkownicy wybierają inną aplikację
Tinder ma kłopoty? Młodsi użytkownicy wybierają inną aplikację
Microsoft uruchomi sklep z grami mobilnymi. Zagrozi Google Play i App Store?
Microsoft uruchomi sklep z grami mobilnymi. Zagrozi Google Play i App Store?
Przetestowali nowy procesor Apple. Oto wyniki wydajności Silicon M4
Przetestowali nowy procesor Apple. Oto wyniki wydajności Silicon M4
Nadchodzi oficjalna premiera serii Realme 12 5G. Ceny poznaliśmy już dziś
Nadchodzi oficjalna premiera serii Realme 12 5G. Ceny poznaliśmy już dziś