"Prawdziwe 5G" coraz bliżej Polski. Na ten dzień czekaliśmy ponad 2 lata

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, 5G w Polsce zacznie rozwijać skrzydła już w przyszłe wakacje.

Rusza rozwój sieci 5G w Polsce (Nicolas Economou/NurPhoto via Getty Images)
Rusza rozwój sieci 5G w Polsce (Nicolas Economou/NurPhoto via Getty Images)
Źródło zdjęć: © GETTY | NurPhoto
Miron Nurski

20.12.2022 | aktual.: 21.12.2022 17:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Tzw. aukcja 5G miała wystartować już w marcu 2020 roku, ale na drodze do realizacji planów stanęła pandemia COVID-19. Niekończące się odwlekanie rozdzielenia częstotliwości sprawiło, że wszyscy operatorzy w Polsce postanowili uruchomić 5G wykorzystując już posiadane pasma.

Współdzielenie ograniczonego zakresu częstotliwości przez dwie technologie nie pozwala wykorzystać pełni potencjału sieci nowej generacji. Dlatego też zwykło się mówić, że 5G, z którego od 2021 roku korzystamy w Polsce, nie jest jeszcze tym "prawdziwym 5G". Wreszcie pojawiło się jednak światełko w tunelu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ruszyły konsultacje przed aukcją 5G. Kiedy "prawdziwe 5G" wystartuje w Polsce?

20 grudnia 2022 ruszyły konsultacje dokumentacji aukcyjnej na pasmo C, czyli tak naprawdę pierwszy etap długo oczekiwanej aukcji 5G. Jej przedmiotem są cztery bloki po 80 MHz w zakresie od 3480 do 3800 MHz, które zostaną przydzielone na 15 lat. Cena wywoławcza za jeden blok to 450 mln zł.

Cały proces ma być podzielony na 10 etapów, obejmujących m.in. składanie i analizę stanowisk, składanie ofert wstępnych, aukcje próbne czy wreszcie właściwą licytację. Jacek Oko - prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej - szacuje, że cała aukcja 5G potrwa od 190 do 240 dni.

Jeśli "optymistyczne, ale realne" założenia UKE się potwierdzą, C-band zostanie udostępniony operatorom w sierpniu 2023 roku.

Jak zmieni się 5G w Polsce? UKE stawia przed operatorami ambitne wymogi

Zwycięzcy aukcji nie tylko będą mogli, ale i wręcz musieli rozbudować swoją infrastrukturę 5G. UKE przekonuje, że w całym przedsięwzięciu na pierwszym miejscu stawiany jest konsument, dlatego przed operatorami postawiono zarówno wymagania ilościowe, jak i jakościowe.

Kluczowe zobowiązania to:

  • co najmniej 3800 stacji bazowych na terenie całego kraju, z uwzględnieniem mających od 10 tys. mieszkańców;
  • pokrycie zasięgiem 85 proc. kraju i osiągnięcie minimalnej przepustowości 30 Mb/s w ciągu 12 miesięcy;
  • pokrycie zasięgiem dróg krajowych i głównych linii kolejowych oraz zapewnienie minimalnej przepustowości 50 Mb/s w ciągu 36 miesięcy;
  • pokrycie przynajmniej 93 proc. dróg wojewódzkich z minimalną przepustowością 50 Mb/s w ciągu 36 miesięcy.

Według przytoczonych danych, do 2021 roku siecią 4G z przepustowością powyżej 30 Mb/s objęto 67,6 proc. kraju.

  • Zobowiązania wobec operatorów
  • Zobowiązania wobec operatorów
  • Zobowiązania wobec operatorów
  • Zobowiązania wobec operatorów
  • Zobowiązania wobec operatorów
[1/5] Zobowiązania wobec operatorówŹródło zdjęć: © UKE

Oczywiście wspomniane zobowiązania operatorzy będą mogli zrealizować z użyciem wszystkich posiadanych pasm i technologii.

UKE zauważa, że ok. 80 proc. populacji Polski zajmuje 20 proc. terytorium. Jako że miażdżąca większość powierzchni naszego kraju jest zaludniona rzadko, dostarczenie tam wysokiej jakości internetu przewodowego bywa nieopłacalne. Efekt? 3 mln gospodarstw domowych nie ma dostępu do szybkiej sieci.

Rozwiązaniem tego problemu mają być właśnie sieci mobilne. UKE chce, by "także w mniejszych miejscowościach miały szansę zaistnieć nowoczesne rozwiązania i biznesy w oparciu o 5G".

Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii

5guketelekomunikacja
Komentarze (20)