Debiut Nokii Lumia 900 odbija się czkawką... [aktualizacja]
Telenoweli pod tytułem "Wady i problemy topowych smartfonów/tabletów" nie widać końca. Po ostatnich doniesieniach o problemach nowego iPada pora na flagowy okręt Nokii, który parę dni temu trafił do sprzedaży - Lumię 900.
11.04.2012 | aktual.: 11.04.2012 11:00
Najwyższy Windows Phone Nokii raptem parę dni temu trafił do sprzedaży w amerykańskiej sieci AT&T, a już użytkownicy odnotowali pierwsze poważne problemy. Część egzemplarzy Lumii 900 rozłącza transmisję danych w sieci komórkowej lub nie pozwala korzystać z danych pakietowych.
Nie ma żadnych kłopotów podczas wysyłania wiadomości SMS czy wykonywania połączeń głosowych. Jedynie transmisja danych jest stale zrywana. To duże niedociągnięcie, biorąc pod uwagę, że Lumia jest jednym z pierwszych Windows Phone'ów obsługujących moduł 4G LTE.
Na razie AT&T nie odniosło się do problemów zaobserwowanych w sprzedanych do tej pory Lumiach, ale support Nokii odpowiedział na pierwsze skargi użytkowników. Na stronie firmy doradzono użytkownikom Lumii 900, aby próbowali uruchamiać ponownie urządzenia, przywrócić ustawienia fabryczne lub włączyć telefon bez karty SIM, a dopiero później uruchomić go ponownie z SIM-em.
Rozwiązanie pomogło części użytkowników, ale w większości przypadków problem pojawiał się ponownie po jakimś czasie. Na razie nie wiadomo, czy zrywanie transferu danych jest spowodowane wadą techniczną Lumii 900 bądź systemu Windows Phone, czy może wina leży po stronie operatora. Ostatnia opcja jest najbardziej prawdopodobna, a część źródeł sugeruje, że wynika to z niepoprawnej rejestracji identyfikatorów konkretnych modelu w systemie AT&T.
Sytuacja jest o tyle śmieszna, że Nokia parę dni temu wystartowała z akcją promocyjną Smartphones Beta Test. Jej celem było wytknięcie wad i problemów, z którymi borykali się użytkownicy iPhone'ów i Androidów. Nie minęło kilka dni od startu sprzedaży topowej Lumii 900, a już pojawiły się kłopoty. Zapewne zostaną one szybko rozwiązane (czy to przez poprawienie systemu AT&T, czy przez odpowiednią łatkę), ale lekki niesmak pozostaje. Szczególnie, że jest to kolejna po 800 Lumia, której użytkownicy od startu borykają się z mniejszymi lub większymi problemami.
Wątpię, aby obecne kłopoty miały jakikolwiek wpływ na sprzedaż Windows Phone'a, który rzekomo cieszy się ogromną popularnością. Sytuacja - o ile nie wynika z winy operatora - może nieco podważyć dobrą opinię o długich i żmudnych testach, którym poddawane są nowe Nokie. Dlaczego tak piszę? Lumia 900 jest modelem, który ma pomóc Finom w zdobyciu rynku amerykańskiego i promocji Windows Phone'a, a nie być kolejnym przykładem w akcji Smartphones Beta Test.
Aktualizacja:
Nokia szybko postanowiła zareagować na doniesienia o problemach modelu Lumia 900. W oficjalnym oświadczeniu, Finowie potwierdzili istnienie wady wybranych modeli. Okazuje się, że dotyczy ona nie sprzętowej strony smartfona, a wadliwego oprogramowania, które w wybranych egzemplarzach korzystających z sieci LTE AT&T powoduje przerwy w transmisji danych modeli.
Firma już przygotowuje aktualizację oprogramowania, która do pobrania w Zune pojawi się już 16 kwietnia. To oczywiście nie wszystko. Każdy użytkownik wadliwej Lumii 900 może zwrócić ją w salonie operatora i otrzymać nowy egzemplarz. Dodatkowo, poszkodowani problemami z transferem mają otrzymać (do 21 kwietnia) 100 dolarów na rachunku operatora w gratisie. Jest to niewątpliwie miły gest Nokii i pokazuje, że firma jak zwykle szybko potrafi reagować na niekorzystne doniesienia o wadach nowych modeli.
Szybka reakcja Finów i wynagrodzenie w postaci nowego modelu oraz 100 dolarów, nie zmieniają faktu, że problem z łącznością się pojawił, a nie powinien. Lumia 900 jest bowiem jednym z pierwszych Windows Phone'ów obsługujących 4G i funkcja ta powinna zostać dopracowana.
Źródło: electronista • własne • nokia conversations