Problem zawiasów w MBA i idotyczne rozwiązanie problemu
Internet daje różne narzędzia i formy ekspresji, niektórzy są w stanie wykorzystać to w sposób sensowny i przemyślany - inni nie bardzo radzą sobie z możliwościami. Przykładem jest pewien człowiek, który postanowił zwrócić uwagę na problem zawiasów w MacBooku Air. Zrobił to jednak w dość dziwny sposób.
hinge-issue
Na powyższym filmie właściciel Macbooka Air żali się jaki to tandetny komputer. Głównym źródłem jego niezadowolenia (podobnie jak 6 jego przyjaciół) jest kwestia zawiasów, które nie wytrzymują normalnej (intensywnej?) eksploatacji, efektem czego pękają i nie są w stanie utrzymywać ekranu we właściwej pozycji. Po chwili człowiek ten sięga po nóż i zaczyna go wbijać w... ekran, odłamując go później.
Pomijając już skrajną głupotę (byłego już) właściciela MacBooka zastanawia mnie, co jest przyczyną problemów z zawiasami? Sam niestety zaczynam powoli doświadczać luzów w trzymaniu pozycji ekranu (ekran można poruszać bez oporu w kierunkach przód - tył, po czym trafiam na opór), jednak jest to bardzo mały luz. Nie zauważyłem żadnych pęknięć, uszkodzeń, zmatowień...
Dwie najbardziej prawdopodobne przyczyny tego typu problemów to chyba dość częste transportowanie urządzenia w torbach, plecakach, a także pozostawianie lekko uchylonej i otwartej pokrywy ekranu. Ciekaw jestem ile w Polsce trwa (i kosztuje) naprawa tego typu problemu. Przy okazji, czy pośród Was - posiadaczy MBA - lub Waszych znajomych są osoby które spotkały się z pojęciem Hinge Issue?
