Produkcja iPhone'ów opóźniona. Winny Covid-19 w Chinach

Czas oczekiwania na iPhone'y może się znacznie wydłużyć. Winę za taki stan rzeczy ponosi ciągle aktywny Covid-19, który w znacznym stopniu utrudnia pracę w chińskich fabrykach. Może dojść do tego, że w okresie świąt smartfonów Apple nie wystarczy dla każdego.

Pandemia Covid-19 nie daje o sobie zapomnieć. Jak czytamy w serwisie bankier.pl, chińska polityka "zero covid" sprawia, że praca fabryk w tym kraju jest ograniczona. Może to poskutkować wydłużonym czasem oczekiwania na różne sprzęty, w tym iPhone'y.

Tajwańska firma Foxconn, będąca podwykonawcą Apple, ogłosiła dodatkowe obostrzenia w zakładach w Zhengzhou, największej na świecie fabryce, która zajmuje się składaniem iPhone'ów. Nowe zasady musiały zostać wprowadzone ze względu na oczekiwania lokalnych władz. Polityka "zero covid" ma na celu całkowite wyeliminowanie wirusa.

Od 2 listopada strefa przemysłowa, w której znajduje się fabryka, jest objęta ścisłym lockdownem. Przekłada się to na obniżoną wydajność zakładu. Dziennikarze serwisu Bankier.pl przytaczają oświadczenie Apple, w którym potwierdzono, że oczekuje się mniejszych dostaw telefonów iPhone 14 Pro i iPhone 14 Pro Max, niż zakładano wcześniej. To zaś będzie wiązać się z wydłużeniem czasu oczekiwania na nowe produkty.

Foxconn to firma, która odpowiada za produkcję ok. 70 proc. wszystkich iPhone'ów, spośród których większość powstaje w Zhengzhou. Ming-chi Kuo, analityk z TF International Securities, stwierdził, że utrudnienia związane z produkcją we wspomnianej fabryce mogą przełożyć się na ok. 10 proc. spadek globalnej produkcji smartfonów Apple. Firma ma starać się o przeniesienie produkcji telefonów do Indii, by w dłuższym okresie kraj ten odpowiadał za blisko 50 proc. dostaw - pisano w South China Morning Post.

Nie wiadomo, na ile dotkliwe będą problemy z produkcją iPhone'ów. Biorąc jednak pod uwagę, że zbliżają się święta Bożego Narodzenia, może się okazać, że nie każdy otrzyma pod choinkę wymarzony prezent.