Qualcomm roznosi konkurencję - Snapdragon S4 w natarciu

Podczas gdy Nvidia robi wszystko, by o Tegrze 3 było głośno, i każdy, kto interesuje się Androidem, uznawał ją za jedyny układ warty uwagi w smartfonie, Qualcomm po cichu rozbija benchmarki nadchodzącym Snapdragonem S4 Class.

Na początek słowo o różnicach między S4 Class a poprzednikami. Zmienił się proces technologiczny (z 45 nm na 28 nm), co prowadzi do zmniejszenia tranzystorów oraz całego układu. Oznacza to mniej potrzebnej energii i mniej emitowanego ciepła.

Kolejna zmiana to całkowicie nowa architektura Krait (S3 był oparty na rdzeniach Scorpion). Różnice może zobrazować porównanie Cortexa A8 z A9. Krait wspiera dwukanałową pamięć, co niweluje opóźnienia, a także technologię aSMP (asynchronous symmetric multiprocessing), która pozwala ma maksymalną optymalizację wykorzystania rdzeni.

Układ jest również wyposażony w szereg standardów łączności bezprzewodowej (GSM GPRS, EDGE, CDMA, UMTS HSDPA, HSPA+, LTE itp), jednak na razie nie było dane ich przetestować. Ostatni, nie mniej ważny aspekt dotyczy GPU. W nowym Snapdragonie znajdzie się Andreno 225, który teoretycznie wydaje się tym samym co Adreno 220, ale ze wsparciem technologii Direct3D 9.3 i wyższą częstotliwością taktowania (z 226 MHz na 400 MHz). Wykorzystuje on jednak nową architekturę USA (Unified Shader Architecture), która ma sprawić, że wydajność układu będzie o ponad 50% wyższa niż poprzedników. Tyle teorii, a jak to wygląda w praktyce?

Jeżeli jesteście fanami benchmarków, to dwa widoczne obrazki muszą być dla Was nie lada gratką. Łatwo można z nich wywnioskować, że Snapdragon MSM8960 jest szybszy od wszystkiego, co aktualnie znajduje się na rynku. Różnica 20-35% między nim a OMAP-em z Galaxy Nexusa jest sporym krokiem naprzód, a prawie dwukrotnie lepszy wynik niż Exynosa 4210 z Samsunga Galaxy S II można nazwać przepaścią. Co prawda S4 jest taktowany 1.5 GHz, jednak 300 MHz więcej nie usprawiedliwi tak kolosalnych różnic.

Robi się ciekawiej, gdy spojrzymy na wyniki GPU. S4 rozbraja konkurencję z obozu Androida. Jak widać na grafice, w teście JavaScriptu układ Qualcomma radzi sobie o 1/4 lepiej niż flagowce Apple'a i Samsunga. Co ciekawe, w niektórych benchmarkach SGS II okazuje się mocniejszy, jednak zazwyczaj MSM8960 wypada wręcz niedorzecznie lepiej.

Dziś wiadomo jedynie tyle, że Snapdragon MSM8960 trafi do Androidów nowej generacji. W przeciwieństwie do ociekającej reklamą Tegry 3 jest to układ „tylko” dwurdzeniowy. Na przyjście czterordzeniowego APQ8064 trzeba jeszcze trochę poczekać, ale sądząc po możliwościach Snapdragona S4, Quad Core Qualcomma (z dużo lepszym GPU) będzie imponujący.

Firma postanowiła też uruchomić usługę podobną do Tegra Zone, która dopełni projekt optymalizacji gier - Snapdragon Game Pack. Powoli rynek smartfonów z systemem Google'a staje się poligonem dla dwóch molochów tworzących procesory.

Źródło: Anandtech