Quoridor – recenzja

Quoridor – recenzja

Quoridor – recenzja
Zbyszek Kowal
28.03.2011 06:00, aktualizacja: 28.03.2011 08:00

Na łamach Applemanii nie było jeszcze recenzji gry planszowej. Nie jest to nasz ulubiony rodzaj gier. Dzisiaj jednak nadrabiamy zaległości. Poznajcie elektroniczną wersję Quoridora - gry planszowej, która największą popularnością cieszyła się w 1998 roku.

W App Store jest kilka naprawdę udanych konwersji gier planszowych. Takie tytuły, jak Monopoly czy Neuroshima, mają duże grono fanów. Czy podobny sukces osiągnie Quoridor? Nie byłbym tego taki pewny, chociaż trzeba przyznać, że wersja na urządzenia z iOS-em na pokładzie jest wierna oryginałowi.

Wierna kopia gry planszowej

Kluczem do poznania aplikacji jest w zasadzie gra planszowa o tej samej nazwie. Pozwólcie zatem, że przedstawię Wam zasady Quoridora, bez których podejście do tego typu produkcji nie miałoby żadnego sensu. Na szczęście, zasady szczegółowo opisane są również w samej aplikacji.

Obraz

Plansza podzielona jest na 81 kwadratów, po których mogą poruszać się pionki. Kwadraty oddzielone są od siebie szczelinami magazynowymi, w które wkłada się ogrodzenia. Każdy gracz (maksymalnie 4) dysponuje pięcioma ogrodzeniami, których może użyć do blokowania ruchów przeciwnika.

Cel gry jest bardzo prosty: jak najszybciej dotrzeć swoim pionem do końca przeciwległego końca planszy. Jeżeli uda się to zrobić przed przeciwnikiem, wygrywa się grę. Cała zabawa polega jednak na tym, że przeciwnik ustawia na planszy ogrodzenia, które blokują drogę i spowalniają ruchy. Oczywiście pionek nie może być całkiem zablokowany, więc trzeba starać się znaleźć jak najkrótszą drogę, przy okazji wydłużając ścieżkę oponentowi.

Obraz

Rozgrywka odbywa się w turach, w których albo ustawia się ogrodzenia na planszy, albo rusza pionkiem. Po zużyciu wszystkich pięciu (10 przy grze na dwóch) ogrodzeń można się już tylko poruszać samym pionem – o jeden kwadrat w cztery strony świata. Wbrew pozorom nie jest to nic skomplikowanego, a pojedyncza rozgrywka trwa zaledwie kilka minut.

Blokuj i licz – dwie proste zasady

Miłośnicy gier logicznych z pewnością będą zadowoleni z tego typu rozgrywki. Trzeba szybko liczyć oraz blokować. Do zwycięstwa prowadzą różne strategie. Można wszystkie ogrodzenia ustawić na początku lub zachować je na koniec, uprzykrzając życie przeciwnikowi. Przy grze na czterech graczy warto obserwować, gdzie swoje ogrodzenia stawiają inni, aby budować lepsze blokady dla przeciwników.

Obraz

Wersja iPhone'owa rządzi się identycznymi zasadami. Co turę wybiera się kierunek ruchu lub miejsce, w którym stawia się ogrodzenie. Planszę można oddalać lub przybliżać. Dodatkowo z paska szybkiego wybierania można wybrać jeden z trzech predefiniowanych widoków kamery. Mnie najbardziej przypadł do gustu widok z lotu ptaka.

Twórcy pokusili się również o małą podpowiedź w postaci narysowania najkrótszej ścieżki do celu, aby ułatwić graczowi poruszanie się po planszy. Jest to funkcja bardzo przydatna przy większej liczbie graczy. Zasadniczo można rozegrać partyjkę z przyjacielem lub z komputerowym przeciwnikiem na trzech poziomach trudności.

Obraz

W przypadku gry z przyjacielem używany jest tylko widok z lotu ptaka. Każdy gracz siedzi po przeciwległej stronie urządzenia, czekając na swoją turę. W grze z komputerem może dowolnie manewrować widokiem z kamery. Im wyższy poziom, tym więcej graczy na planszy. AI nie jest jednak bardzo wymagające - już w pierwszej próbie można pokonać wszystkich.

Trójwymiarowy widok bez fajerwerków

Oprawa graficzna prezentuje się bardzo podobnie do oryginalnej gry planszowej. Widok trójwymiarowy ma jak najdokładniej imitować prawdziwa planszę, pionki oraz ogrodzenie. Inna sprawa, że zarówno oryginał, jak i elektroniczna wersja wyglądają nieciekawie. Co ciekawego może być w drewnianych pionkach oraz drewnianych klockach? Jakość animacji i wykonanie obiektów 3D nie porywają.

Obraz

Co ciekawe, w grze Quoridor nie ma żadnego podkładu muzycznego. Rozgrywce towarzyszą tylko dźwięki, których jakość również pozostawia wiele do życzenia. Mam wrażenie, że ktoś po prostu kupił plik z oklaskami w jednym z serwisów muzycznych i na ślepo wrzucił do gry. Sytuację ratuje nieco możliwość wgrania własnego utworu z pamięci urządzenia.

Gra firmy Simiula to aplikacja uniwersalna, która uruchomi się zarówno na iPadzie, jak i iPhonie. Zdecydowanie fajniej gra się na tablecie. Czułość na ruchy jest znacznie większa, a sama plansza prezentuje się ciut przystępniej. Nie zmienia to jednak faktu, że twórcy nie zaimplementowali trybu wieloosobowego przy wykorzystaniu Wi-Fi lub Bluetootha. Zabawa na iPhonie oraz iPadzie jednocześnie nie jest więc możliwa.

Pomysł na grę planszową Quoridor obroni się sam. Świadczyć o tym mogą liczne nagrody, jakie gra zdobyła na całym świecie. Wystarczy wspomnieć o tytule na najlepszą grę planszową w USA w roku 1997 oraz rekomendację MENSY, która wybrała Quoridora do pierwszej piątki najlepszych gier umysłowych.

Do finalnego wykonania wersji na urządzenia z iOS na pokładzie miałbym trochę zastrzeżeń. W szczególności interfejs (czasami zasłania pionki) i główne menu wymagają trochę pracy. Jest to produkt specyficzny i z pewnością nie dla wszystkich. Mam jednak przeczucie, że fani planszówek nie będą wahać się przed wydaniem 2,39 euro na nową grę do kolekcji.

Obraz

[plus] Wierna kopia gry planszowej

[plus] Proste zasady i obsługa

[plus] Trójwymiarowa grafika

[minus] Brak muzyki

[minus] Brak multiplayera Wi[minus]Fi / Bluetooth

[minus] Działanie interfejsu

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)