Razer Phone 2: pierwsze wrażenia i test wydajności
Oto on: Razer Phone 2. Smartfon, który branżowe trendy odkłada na półkę, robi wiele po swojemu i robi to lepiej. Jest duży, jest kanciasty i jest świetny.
22.10.2018 | aktual.: 30.10.2018 13:07
Razer Phone zaskoczył w zeszłym roku świat smartfonów bezkompromisowym podejściem do mobilnego grania i dostarczanych wrażeń. W czasach, gdy producenci prześcigali się w oferowaniu "bezramkowych" urządzeń, Razer pokazał smartfon z ogromną dolną i górną ramką, w których ukryto dobre stereofoniczne głośniki. Podczas gdy standardem branży był (i jest) ekran o odświeżaniu 60 Hz (czyli maksymalnie 60 klatek na sekundę), Razer Phone oferował aż dwa razy tyle. Już to czyniło smartfon gamingowej marki unikatowym, a "kanciasty" design, który również przeczył trendom, jeszcze dodawał oryginalności urządzeniu.
Nie każdemu się to podobało. Firma wypuszczając drugą edycję swojego Razer Phone'a mógła stonować niektóre elementy urządzenia, aby dotrzeć do większej liczby odbiorców. Tak się nie stało. Razer Phone 2 krzyczy swoim designem: "Oto jestem. Wielki jak palmtop z początku lat 2000, jeszcze bardziej kanciasty i jeszcze wydajniejszy. Nie musisz mnie lubić, ale zrób miejsce, bo oto nadchodzę". A, o mało bym zapomniał, w końcu mamy logo Razera świecące na 16,8 mln kolorów.
Razer Phone 2: design
Razer Phone 2 robi wrażenie zanim jeszcze się go uruchomi. Jest duży (158,5 x 79 x 8,5 mm), jest ciężki (220 gramów), jest kanciasty, ma ogromne stereofoniczne, skierowane do przodu głośniki, a jego tył pokrywa imponujących rozmiarów tafla szkła, pod którą mieni się logo Razera.
Smartfon robi w dłoni lepsze wrażenie niż jego poprzednia wersja. Jest dopracowany w najdrobniejszych szczegółach i idealnie spasowany. Szklany tył, w odróżnieniu od metalowego w "jedynce", dodaje my klasy i uroku, a także umożliwia bezprzewodowe ładowanie. Jeśli pierwsza edycja Razer Phone'a odrzucała cię wykończeniem, to "dwójka" ma szanse się spodobać.
Razer Phone 2: ekran
Ekran o przekątnej 5,72 cala i rozdzielczości 2560 x 1440 pikseli jest zdecydowanie największym atutem tego smartfona. Jak już wspomniałem, jest wielki, a dzięki zastosowaniu matrycy o odświeżaniu 120 herców jest niesamowicie płynny.
Do tej pory nie sądziłem, że zwykłe scrollowanie dotykowego ekranu może być satysfakcjonującym zajęciem. Jednak po zmianie odświeżania na 120 Hz (do wyboru są trzy wartości: 60, 90 i 120) mogę to robić bez końca. Myślę, że tak właśnie musieli się czuć pierwsi użytkownicy iPhone'a w 2007 roku, którym Steve Jobs pokazał kinetyczne przewijanie. Ekran jest też jaśniejszy od poprzednika (do 645 nitów), ale nie jest jaśniejszy od niektórych ekranów OLED-owych stosowanych w smartfonach.
Razer Phone 2: głośniki
Grill głośników w Razer Phonie 2 zabiera niemal całą powierzchnię pokaźnych ramek na górze i dole ekranu. Z jednej strony przekłada się to na świetny dźwięk stereo, a z drugiej trudniej jest zasłonić głośniki dłońmi podczas grania (przy normalnym trzymaniu telefonu jest to praktycznie niemożliwe).
Grając, oglądając filmy i słuchając muzyki na Razer Phonie 2, łapałem się na tym, że co chwilę mówiłem sobie: to nie powinno tak dobrze brzmieć. Wydaje się, bowiem niemożliwym, żeby tak małe głośniki (ok, są duże jak na standardy smartfonów, ale są nadal malutkie) brzmiały tak dobrze. Dźwięk jest czysty i głęboki nawet na najwyższym poziomie głośności.
Nawet niższe tony dają radę (które są niezwykle trudne do wygenerowania w małych głośnikach). Jednak tym co zrobiło na mnie największe wrażenie jest przestrzenność dźwięku. Uruchamiając testowe filmy Dolby Atmos lub grając np. w PUBG Mobile słyszałem odgłosy dosłownie wokół siebie. Efekt jest niesamowity jeśli weźmiemy pod uwagę gabaryty urządzenia.
Razer Phone 2: wydajność w grach
Razer to marka produkująca komputery i podzespoły dla graczy. Mimo że Razer Phone 2 stara się przemawiać do szerszego użytkownika (choćby poprawionym designem), to nadal jest to przede wszystkim telefon dla graczy. Najmocniejsze podzespoły (procesor Snapdragon 845 z grafiką Adreno 630 i 8 GB pamięci RAM), świetny dźwięk i 120-hercowy ekran mają zapewnić najlepsze wrażenia z gier, jakie można osiągnąć na smartfonie. Jak jest w praktyce? Jest świetnie.
Ostatnia testowana gra "Arena of Valor" pokazuje przez długi czas 30 fps. To dlatego, że ma dość długi tutorial, w trakcie którego nie można zmienić ustawień. Po zmianie utrzymywało się stabilne 60 fps.
Razer Phone 2 wręcz wyprzedza rynek gier mobilnych, bo jedynie niektóre wykorzystują niepowtarzalny ekran smartfona. Z ośmiu testowanych przeze mnie wymagających gier jedynie dwie nie miały ustawionego limitu klatek na poziomie 60 fps. Gra wyścigowa "Gear.Club" osiągała pomiędzy 70 a 100 klatek na sekundę natomiast "Tekken Mobile" utrzymywał imponujące 120 fps prawie przez cały czas grania.
W tytułach, które mają limit 60 fps, Razer Phone 2 nie miał problemów z dostarczaniem stale maksymalnej liczby klatek. Tam gdzie to było możliwe, gry były testowane w najwyższych ustawieniach graficznych. Test przeprowadziłem za pomocą aplikacji do testowania smartfonów GameBench.
Razer Phone 2: chłodzenie
Razer chwali się technologią chłodzenia wykorzystującą komorę parową.
Podczas intensywnego grania telefon mimo wszystko nagrzewa się znacznie, co nie jest niczym dziwnym. Plusem jest to, że obszar, który nagrzewa się najbardziej znajduje się na środku urządzenia, tam gdzie go nie trzymamy. Dzięki temu telefon nie parzy rąk, a wręcz przyjemnie je ogrzewa (jak znalazł na polską zimę).
Razer Phone 2: cena i dostępność
W Polsce Razer Phone 2 będzie dostępny w sieci Play na początku listopada. Natomiast pod koniec listopada smartfon trafi także do sklepów detalicznych. Dokładna polska cena nie jest niestety znana, ale najpewniej będzie to około 3800 zł, czyli na równi z flagowcami głównych producentów.
Razer Phone 2: podsumowanie
Razer Phone 2, to nieprzeciętny telefon i trudno postawić go w szeregu z innymi flagowcami. On ma własny szereg, w którym dumnie stoi razem ze swoim starszym bratem oraz kilkoma konkurentami. Oryginalny i uciekający trendom design przyciągnie uwagę nie tylko fanów marki, ale i zwykłych użytkowników. W końcu nie każdy smartfon musi wyglądać identycznie, a ten zdecydowanie taki nie jest.
Nie same superlatywy. W Razer Phone 2 brakuje mi gniazdka słuchawkowego. Umieszczenie skanera odcisku palca też nie całkiem mi odpowiada, bo ten znajduje się na środku prawej krawędzi telefonu. W dodatku, aby zadziałał najpierw trzeba go wcisnąć, co wydłuża proces.
Chętniej widziałbym czytnik na plecach telefonu, a aktualne miejsce wykorzystał na… port ładowania. Wiem, że bok telefonu to dziwne miejsce do wtykania kabla ładującego, ale pamiętajmy do kogo skierowany jest Razer Phone 2. Do graczy, a grając nawet bateria o pojemności 4000 mAh się szybko rozładuje. Podłączenie kabla ładującego na dole urządzenia sprawia, że przeszkadza ono w trzymaniu smartfona podczas grania.
Aha, jeśli to jeszcze nie jest oczywiste, to Razer Phone 2 to nie jest smartfon dla osób, które chcą go obsługiwać jedną ręką. Czasem przydałaby mi się trzecia.